W reklamie dubbing nie wydaje się zły, ale o wiele lepiej ogląda mi się filmy po angielsku.
Zgadzam się z Puchy11. Poza tym filmy zeszłyby na psy jakbyśmy wszystkie dubbingowali jak Niemcy.
Też tak uważam. Dubbing jest dobry do animacji typu kung fu panda, w filmach jakoś tak nie pasuje :)
Ja umiem czytać od podstawówki, cenię kino i dlatego gardzę dubbingiem, który potrafi zniszczyć dobry film. Zemsta Sithów jest tego najlepszym przykładem (słyszał ktoś Vadera w dubbingu). Nie wiem czy to lenistwo intelektualne, czy zwykła głupota, ale jak czytam niektóre komentarze to widzę, że myślenie dla niektórych to wielki wysiłek. Szkoda gadać
Wydaje mi się, że wszystko zależy od tego w jaki sposób jest zrobiony dubbing. Jeżeli dubbing 6cio letniej dziewczynki jest robiony przez kobietę, która ma 40 lat to masz rację. Ale zdarzają się też wyjątki, np. Shrek, Epoka lodowcowa :) Zarówno polska jak i oryginalna wersja jest świetna. Natomiast jeśli chodzi o filmy fabularne to zawsze wybieram wersję oryginalną, a do tego dorzucam sobie angielskie napisy ... takie przyjemne z pożytecznym :)
zgadzam się , oglądam filmy ma masę i nie wyobrażam sobie żeby film który oglądam tym bardziej jak gra jakiś czarny aktor był z dubbingiem porażka i mija się to z celem
Nie sądziłem, że ktoś podejmie się splugawienia tego filmu poprzez dubbing. Ale niestety większość polaczków to jednak ciemna masa pod tym względem. Pracując w kinie 80% rozmów z klientem wygląda w sposób następujący.
...
-A czy ten film jest z dubbingiem czy trzeba czytać?
- Film jest w napisami
- A to nie nie. W takim razie poproszę na "och karol"...
DNO
HAHAHAHAH no ja mam taka samą rozmowę w pracy jak sie kumple pytają czy mam jakiś tam X film jak potwierdzam że mam to pierwsze co mówią to : - ale ty z napisami masz pewnie , to nie ..... :
niestety są ludzie co tylko oglądają filmy i na drugi dzień zapominają jaki film oglądali :D dlatego dubbing im nie przeszkadza .
No masakra - u mnie w domu tez wolą z lektorem, ale mówie że ni ma [bo ja nie czekam az sie pojawi wersja pl] i daje z napisami - i te z napisami im bardziej zapadaja w pamiec niz te 'przetlumaczone'.
Mnie najbardziej wkurza jak ludzie ogladaja CAM'y i mówią, że super jakość ... - ale to taki OT :P
hehe CAMy to ja oglądałem 10 lat temu z ruchomym obrazem i głosem otwieranych chipsów :D , po co to oglądać takie szitsu człowiek sie tylko męczy z oglądaniem .
Najlepiej oglądać film w DVDRip z polskim dubbingiem. Dobra jakość obrazu i dźwięku jest w pełni gwarantowana i nic nie ma do zarzucenia. Mówię tak, bo filmy z polskim dubbingiem są najlepsze. Dzięki temu można dobrze wsłuchać się w film i więcej wątków wchodzi do głowy. Poza tym Polakom zawsze to wychodzi, więc filmy z dubbingiem dużo zyskują.
Dubbing absolutnie zawsze w filmach pełnometrażowych wygląda zatrważająco źle. ZAWSZE. Bo zgranie ruchu ust z wypowiedzią aktora dubbingujacego jest praktycznie niemozliwe. Nie wspominajac o zagluszaniu efektów. Co wiecej to jeden z lepszych sposobów na naukę języka obcego. pozdro
Jakie zagłuszanie efektów? To lektor zagłusza efekty mówiąc swoim głośnym głosem. W dubbingu nie zagłusza się efektów i słychać je tak samo jak w oryginale, więc dubbing sprawdza się wszędzie. W bajkach animowanych i filmach fabularnych go cenię. Polacy nie raz udowodnili jak bardzo dobry dubbing potrafią zrobić.
Jesli chodzi o filmy animowane, to jak najbardziej polski dubbing sie sprawdza i brzmi to swietnie. Niestety jesli chodzi o filmy fabularne to lezymy i kwiczymy
No to jesteś w błędzie, bo Polakom zawsze wychodzą dubbingi jeśli chodzi o filmy i bajki. Polacy potrafią dobrze to zrobić, więc powinniśmy mieć więcej dubbingów. Tak jest prawda. Lubię dubbingi we wszystkich gatunkach, bo wtedy się lepiej ogląda. Wszystko jest elegancko dopasowane i głos jest zgodny z postacią. Nie widać żadnych niedogodności i w czasie oglądania filmu nie zwraca się na to uwagi. Gdyby "Giganci ze stali" nie byli dubbingowani to bym nie poszedł do kina. A tak dali wszystkim dobrowolny wybór i każdy wybierze to co chce. Jestem pewien, że dzięki temu więcej osób pójdzie do kina na ten film. Jeżeli jest wybór to powinniście być zadowoleni, więc nie narzekajcie.
Jeśli kiedykolwiek Polacy zrobią dubbing lepszy niż głosy oryginalne w filmie fabularnym to wtedy przyznam, że dubbing jest lepszy od napisów...
Co masz na myśli mówiąc lepszy dubbing? Moim zdaniem dubbing jest lepszy od oryginalnych głosów ze względu na sam fakt polskiego głosu. Dubbing jest przyjemny dla ucha i dzięki niemu można się skupić dobrze na filmie.
dobrze to ja sie skupiam w moim WC :D umówmy sie jak chce oglądać film w języku polskim to oglądam dzień świra albo chłopaki nie płaczą bajki animowane jak najbardziej uwielbiam horrory , oglądałem już pociąg z mięsem przez przypadek w sumie bo nie miałem w planach oglądać i trafił mi się dubbing to było takie bez jaj........... / jeden głos przyjemny dla ucha hm ja wolę oryginały gdzie każdy mówi swoim głosem dobrze i wyraźnie słychać wtedy to jest przyjemne i film lepiej wchodzi + jak kolega wyżej napisał można się nauczyć języka obcego , z doświadczenia własnego w szkole niestety nie miałem angielskiego i to właśnie dzięki filmom z napisami znam angielski i nie mam problemów z komunikacją nawet w Irlandii skąd właśnie piszę i pozdrawiam wszystkich kinomaniaków i proponuje tym samym zakończyć temat bo do niczego dobrego nie prowadzi , zaczyna robić sie spammmmmmmmm
Tylko filmy oglądam dla przyjemności i w żadnym wypadku nie służą mi one do nauki języka obcego. Filmów z napisami unikam i staram się mieć to co mogę z dubbingiem.
No dobra, to ja dam przykład gry. Bardzo filmowa, więc wiecie... Tym przykładem będzie Mass Effect. O ile w pierwszej części dubbing był w miarę dobry, to w drugiej części to była MASAKRA.
A więc:
1. Głosy są zupełnie nie klimatyczne.
2. Są przekazywane zupełnie inne emocje niż w oryginale.
3. Zmiana z części na część.
Tak więc pomyślmy, że tak może też być z ulubionym filmem, który uwielbiamy z dubbingiem. To jest TRA-GE-DIA!!!
A co powiesz o nowej "Alicji w krainie czarów" polskiego dubbingu nie dało się słuchać efekty dźwiękowe innym poziomem głośności były emitowane a dubbing innym. Przyznam że nie oglądałem filmu w kinie lecz tv i wtedy dubbing strasznie przeszkadzał więc gdy nadarzyła się możliwość ponownego obejrzenia filmu to zamiast usterki dźwiękowej (czyt. dubbingu) obejrzałem film w wersji z napisami i powiem jedno dzień (napisy) do nocy (dubbing).
Kolejny przykład dubbing spaprał magię filmu "Polowanie na mysz" oraz "Żony ze Stepford"...
Oglądałem nową "Alicję w krainie czarów" z dubbingiem i powiem, że nie mam nic do zarzucenia. Dubbing załatwił sprawę z pozytywnym znaczeniu i dzięki niemu film miał jeszcze większy klimat. Film z dubbingiem dużo zyskuje i dzięki temu więcej osób wybiera się do kina.
Nie chcę tego mówić ale muszę: byłeś u laryngologa?
Większość osób na forum "Alicji..." podziela moje zdanie oraz moi znajomi tak duża grupa nie może się chyba mylić. Efekty sobie głos sobie, niewyraźny/e dźwięk/słowa momentami, to nie przeszkadza Tobie w odbiorze?
Jestem zwolennikiem dubbingu jakbyś chciał wiedzieć. Zawsze wybieram dubbing nie zależnie jaki by był. Dubbing zawsze jest lepszy od oryginalnych głosów i dzięki temu lepiej odbieram film. A jak coś tobie nie pasuje to oglądaj sobie z napisami i trać połowę wątków z filmu!
Nie jestem aż tak niedorozwinięty jak Ty aby tracić wątki podczas czytania. No cóż na tej polanie się nie dogadamy.
Aj tam, Albert, daj spokój. Widzisz, że cały czas pisze to samo. "poprawia odbiór filmu", "dodaje klimatu", "niewyraźny dźwięk przy napisach", "uciekająca połowa wątków przy czytaniu". Nic tylko się załamać.
A może walczyć? Może gdzieś tam w ciele opętanym nierozwagą, obniżeniem estetyki dźwiękowej i ograniczeniem rozumienia jest skryta dobra duszyczka czekająca na wyegzorcyzmowanie z kiczu i błędnego postrzegania świata (nikt mi nie wmówi że zdubbingowana "Alicja..." jest szczytowym osiągnięciem fonii) ;-)))
Niestety to walka z wiatrakami chyba. ;) Looki14 wszystkie części Harry'ego Pottera ocenił na 10, a Zmierzchu na 9...
Z 14-latkiem nie da się walczyć, lawina matołów, którą tworzy idiotka Hall jest niereformowalna, oni przecie czytać nie potrafią a jak potrafią to bez zrozumienia. Myślicie że by zrozumieli ocb w filmie czytając napisy? Nie dość że by nie nadążyli to by nic jeszcze z filmu nie zobaczyli, bo jakby zobaczyli to mogliby jeszcze coś wydedukować o czym on opowiada a tak ni chu chu ;).
problem w tym, że tak naprawdę to MY z Filmwebu jesteśmy trochę jak zamknięta kasta, kochamy filmy i lubimy je oglądać, zwracamy uwagę na szczegóły. prawda jest jednak taka, jak napisał Rafiqs21, większość ludzi myśli zupełnie inaczej i oglądając film chce się po prostu rozerwać a nie czytać, bo od tego jest książka, a raczej program telewizyjny w wielu przypadkach
co do dubbingu to zauważam sporą dozę ignorancji u osób, które uważają go za zło wcielone, co gorsza, odnoszą się głównie do filmów amerykańskich, że jak to niby kochają oglądać je w oryginale z oryginalnymi napisami, bo są tacy zaje-mądrzy i wykształceni. okay, też tak robię, ale nie odbieram prawa wyboru innym i cieszę się, że coraz częściej ludzie moją wybór - chyba o to się walczyło, tak?
zastanawiam się też, czy przeciwnicy dubbingu równie chętnie oglądają w oryginale i z oryginalnymi napisami filmy francuskie, skandynawskie, czeskie, etc. trochę pokory. większość osób w tym kraju nie miała warunków czy szansy na poznanie obcego języka i dlatego walą jak dzicy na każdą polską komedię - szukają rozrywki. wracając do innego niż angielski języka, w filmie opowiadanym mową, której nie rozumiem osobiście wolę dubbing od lektora, bo dobry głos to w dzisiejszych czasach rzadkość. dubbing ponadto funkcjonuje jako osobna ścieżka i nie zagłusza efektów czy muzyki tylko z nimi współgra podczas gdy lektor jest walony na wszystko z góry, odpalenie filmu z lektorem w warunkach kina domowego może doprowadzić do utraty słuchu
Włoskie komedie oglądam bez tłumaczenia polskiego , dlaczego bo nie były by takie śmieszne :) zdarzyło sie też po francusku oglądać z napisami (pl) nie narzekałem , dla tych co nie potrafią ogarnąć napisów podczas oglądania filmu to zostaje dubbing :) dużo znajomków pyta się mnie czy mam jakieś filmy z dubbingiem jak pytam czy z napisami mogą być , odpowiadają że nie chce im się czytać :/ .........