Żadne arcydzieło, ale w gruncie rzeczy całkiem przyjemne dla oka. Montaż dość chaotyczny, CGI niezłe, postacie idą w ciekawych kierunkach, chociaż np. Acacius rzeczywiście dostaje relatywnie zbyt mało czasu ekranowego. Wiele rozczarowania tym filmem bierze się z niezrozumienia zamysłu - tu jeszcze bardziej niż w jedynce liczy się kostium historyczny i warstwa ideowa - film ostentacyjnie krzyczy "To my jesteśmy drugim upadającym Rzymem!" , co wychodzi czasem dobrze, czasem nachalnie i kiczowato. No i nie wybaczę tego co zrobili biednemu Karakalli, jak Sienkiewicz Neronowi normalnie. Jak każdy miał swoje mniejsze i większe odchyły, ale akurat był wybitnym i twardym wojskowym, a do tego całkiem kompetentnym władcą - więc zrobienia z niego ześwirowanego zboczeńca nie wybaczę.