Pierwszy red flag już na początku filmu. Małpostwory w CGI. Jestem na nie. Dotrwałem do rekinów w CGI i nie byłem w stanie kontynuować.
Film pozbawiony głębi, najlepsze momenty to przebitki na genialną pierwszą część Gladiatora. Potencjał aktorski zmarnowany (miałem wrażenie, że postać Pedro Pascala jest zmęczona samym byciem na ekranie i tylko czeka na swój epilog).
Ogromne rozczarowanie.