W czwartek się wybieram do imaxa, ale typowo na filmwebie gazylion znawców hejterow odezwało się, jakim to gladiator 2 jest gniotem... Czy naprawdę współczesne społeczeństwo nie potrafi wyrazić swoich frustracji inaczej?? Wszyscy Wy powinniście podziwiać choć w małym stopniu Scotta za energie i że wciąż kręci filmy bo i tak są dużo lepsze niż wiele wyskobudzetowych produkcji. Ja tam wybieram się na widowisko i na to liczę. A gwoli ścisłości, pierwsza część gladiatora jest napisana mocno schematycznym, powielanym w wielu wcześniejszych filmach scenariuszem , ale jest filmem świetnym tak czy inaczej.