6,1 59 tys. ocen
6,1 10 1 58907
5,0 59 krytyków
Gladiator II
powrót do forum filmu Gladiator II

Nie rozumiem obecnego świata. Budżety każdego filmu kilkunastokrotnie czasami wyższe niż kilkadziesiąt lat temu. Technologia przeszła kilka epok do przodu. Cały zatem kunszt aktorski, reżyserski, filmografia powinna być o niebo lepsza niż kiedyś, a nie jest...

Ludzie ze środowiska filmowego zapomnieli kompletnie jak robić legendarne filmy. Dostajemy co rok to większe chłamy, a na poparcie mojej tezy podsuwam chociażby temat Polskich komedii.

Jakim cudem tak wybitny reżyser postanowił stworzyć niemalże idealną kopię hitu z 2000 roku tylko zmieniając bohaterów i nieliczne wydarzenia? Przecież to jest istny falsyfikat, Ci aktorzy nawet siedzą w tych samych miejscach i wypowiadają te same kwestie :D

Przecież sam w sobie zawód reżysera wymaga niezwykłej kreatywności, artyzmu, a on postanawia zrobić duplikat. Dla mnie to nie jest niepojęte, w jakich my ubogich mentalnie czasach żyjemy. Najlepiej widzowi wcisnąć gołą dupę, cycki, głupotę i oczywiście delikatnie podsunąć temat LGBT, religijny i WŁALA - mamy hit na miarę XXI wieku.

Jedynie ostatnie 20-30 minut jest inwencją twórczą reżysera i pomysłem na zakończenie, ale i tak uważam wykonanie za nieudolne.

Jestem też zażenowany lekkim policzkiem w stronę chrześcijaństwa w pewnym dialogu wypowiedzianym przez Denzela - nie wiem czy zauważyliście (aczkolwiek jego rola w tym filmie jako jedyna nawiązywała poziomem do jedynki).

Gra aktorska mizerna połączona z beznadziejną. Oczekiwałem więcej po głównym bohaterze. Nie udźwignął tego. Tak samo myślałem, że Pedro Pascal pokaże kunszt.

Nawiązując do moich pierwszych zdań, niepojęte dla mnie jest także to, jak można się cofnąć w rozwoju aktorskim - Connie Nielsen. W jedynce grała niezależną, silną, twardą kobietę, co prawda wrażliwą bardzo w stosunku do syna, ale aktorsko wypadła znakomicie. W dwójce jest blada, zmęczona, mizerna, gadająca jakieś herezje, po prostu słaba.

Pozdrawiam prawdziwych fanów dobrego kina z lat ubiegłych.