Film bez duszy, mający widza za debila.
Dobrze, że bilet kosztował 18zl albo aż 18zl.
Mogli dać innego reżysera, jak w przypadku, Blade runner 2049, gdzie Ridley był tylko producentem. Szkoda!
Mogli. Ale cóż teraz...Zostaje gdybać i mieć nadzieję, że Ridley da już sobie spokój. Ridley nie jest Clintem.