Dla scen walk dałem 4. Nie mogłem zdzierżyć drewnianej córki M. Aureliusza i wyjącej muzyki psującej odbiór filmu w której lubuje się Scott.Ledwo dotrwałem do końca.Takiego filmu przesyconego patetycznymi i drażniącymi scenami dawno nie oglądałem.
Niestety nie polecam