Już w pierwszej części były zabawne a oglądając je w drugiej to się już można turlać ze śmiechu.
I co by tu jeszcze napisać o tej jednorazówce...
Mescal ma zbroję ze słomy a jego żona z cyckami.
Nosorożec wali nosem w ścianę i już mu się dalej nie chce.
Cesarzowanie źle działa na cerę i zęby.
Trenerzy gladiatorów mieli przesrane skoro z każdym nowym rekrutem musieli wyskakiwać na solo.
Zrewoltowany rzymski pipol pali opony od rydwanów.
Denzel knuje knuje i prawie mu wychodzi, ale na ostatniej prostej sromotnie knoci.
I na końcu Mescal krzyczy do legionistów i pretorian: "chcecie być bezrobotni?!"
a oni mu odkrzykują: "taaaaak!!!"
Kurtyna XD