Generalnie trochę mi ulżyło. Oryginalny gladiator był filmem wybitnym, jednym z najlepszych w historii. I zdecydowanie nie potrzebującym kontynuacji, która była ewidentnym skokiem na kasę. Ale cóż, skoro już powstała, to miałem chociaż nadzieję że nie pogrąży tego co zbudował pierwszy gladiator. I to chyba się udało.
Film zdecydowanie nie dorównuje pierwowzorowi, i każdy kto zna oryginał mógłby w tym miejscu sporo nawytykać. Tym niemniej trzeba przyznać że kontynuacja została zrobiona raczej dobrze. Jedna rzecz która się twórcom udała to odtworzenie klimatu starożytnego Rzymu, jaki dało się czuć w jedynce. Jest obecny przez cały czas trwania filmu. Ścieżka dźwiękowa także na plus (może dlatego, że sobie nawiązuje od oryginalnego soundtracku Hansa Zimmera)
Niestety fabuła nie wciąga tak jak ta sprzed 24 lat. Można odnieść wrażenie że jest naciągana. Brakuje tego poczucia epickości wydarzeń na ekranie. Postacie nie wydają się tak autentyczne i wiarygodne, widz nie przejmuje się ich losami tak jak losem Maximusa, a nawet postaci drugoplanowych z gladiatora. Liczne nawiązania do wydarzeń z oryginału zostały miejscami zrobione nieco pokracznie i bez wyczucia.
Pomimo wymienionych wad, film się broni i osobiście wystawiłem mu 7. Duże poczucie ulgi, bo naprawdę bałem się, że zrobią z gladiatorem to samo co amazon zrobił z Władcą Pierścieni.