Oj dziadek, idz juz na emeryture kup se chate na Karaibach i przestan juz robic filmy.Numidia byla wrogiem Rzymu ale w II w pne a nie w czasach Gladiatora 2, gdzie mowa jest o III wieku-tu raczej Partowie i za chwile sasanidzi wkroczą na arene dziejową, ewentualnie rejonem zapalnym skorym do rebelii byly prowincje wschodnie jak np Syria.
Wychodzi na to, że Maximus nie byl takim idealem rycerskosci, skoro jednoczesnie ruchał żonke i cesarzową...w jedynce jest wspomniane, że latorośle są w zbliżonym wieku w dialogu miedzy Maximusem a corką cesarza.
Co do reszty filmu to juz paszkwil-lepiej by było, gdyby zrobili remake Upadku Cesarstwa Rzymskiego z lat 60-tych z dokładnie tym samym scenariuszem.Gladiator 2 jedyne co udane to ma sceny batalistyczne, natomiast nie ma żadnej złożonej fabyły czy intrygii. Zakończenie woła o pomstę do nieba, D.Washington jako Makrynus jest komiczny, nawet Doctore ze Spartacusa nic jego postać nie wnosi, nie mowiac już o żenującym kawałku ubicia senatora Grakchusa. Kiepsko ostatnio wychodzą te filmowe adaptacje w scenerii Rzymu-ostatnio to chyba ciepło jedynie wspominam Centuriona z 2010 roku.Od tamtej pory kompletnie nic-a Gadiator 2 to dla mnie rozczarowanie dekady.Tyle czekania na nic i okazało się, że z dużej chmury nie spadła nawet kropla deszczu.