I tak i nie. Motyw córki i wyrodnego ojca jest wyświechtany, że oczy bolą. Brak lekkości i luzu u Axela jest też wielkim minusem. Postać nie ma tego "czegoś" co miał Axel kiedyś. Fajnie, że powrócili też inni aktorzy, choć też było ich mało. Dużo za to było córeczki, która w sumie nie wniosła wiele i raczej wypełniała wymogi "woke" niż sensownie czas emisji. Ogólnie powrót nie tragiczny ale szału ni ma.