Film mógłbyć całkiem niezły: ciekawy pomysł spotkania dwóch braci i ich wzajemnej konfrontacji po latach rozłąki. Do tego dobra obsada. Niestety wyszło jak zawsze: czyli nijako. Film z każdą minutą staje się coraz gorszy. Absurd narasta z każdą minutą, aż do nonsensownego, "przedobrzonego" finału. No tak, najłatwiej rozwiązać zawiłości moralne bohaterów ich śmiercią, niczym w antycznej tragedii. Strasznie to banalne, więc film na końcu totalnie traci wszystko z swojej wiarygodności. Zawodzi także gra aktorska mimo wielkich nazwisk(może aktorzy, także nie byli w stanie zagrać autentycznie wg.nieprawdopodobnego scenariusza. Zamiast porządnego rozwiązania akcji twórcy serwują nam popis przemocy, który jednak także wypada nędznie, pogrążając cały film. A mogło być tak dobrze. Wielka szkoda.