Wiele osób w komentarzach wysnuwa opinie, że Holendrzy porywali te dzieci, aby wabić nimi kolejne rodziny. Ja od początku zakładałam, że chodzi o nielegalny handel narządami wewnętrznymi. Nawet w ostatniej scenie, w samochodzie, gdy ta blondyna wyciąga nożyczki, byłam pewna, że wydziobie nimi nerkę tej dziewczynki. Jakoś mi się to wydawało sensowniejsze (i zdecydowanie to lepszy zarobek niż "okradanie" rodziców dziecka, którzy zresztą na bogatych nie wyglądali).
Nie no z tymi nożyczkami to było pewne, że wytnie język bo te dziecko pokazywało dla głównego bohatera patrz obcięli mi język tylko on nie zareagował xD
Przecież pokazano zdjęcia innych par z Holendrami i ci Holendrzy na każdym zdjęciu mają inne dziecko. Specjalnie nawet na pierwszym pokazanym zdjęciu jest Abel jako dziecko innej pary.
I też bym chciał wiedzieć jakie motywacje mieli Holendrzy. No i czemu po czasie pozbywali się też kolejnych dzieci? Niestety film zupełnie tego nie mówi...
Finansowe motywację chyba to nie byli. Co prawda po zabitych parach i 8ch dziecku trochę rzeczy zostawało, tak jak w tym przypadku choćby Auto. Ale przecież takie auto trudno byłoby spieniężyć...