... a dokładnie w momencie, gdy rodzinka (goście) ląduje w domu popapranych gospodarzy. Tamci powinni od razu dać im kulkę w łeb, czy patelnią przez łeb, zabrać im dziecko i po wszystkim. Po co to całe ugaszczanie się przez kilka dni? Zaznajamianie? Po co to przedłużać i ryzykować zdemaskowaniem?