Mnie ten film bardzo wciągnął.Bardzo dobra rola Walkera.I nie mówię to będąc pod wpływem emocji śmierci Walkera.Miałem już wcześniej to napisać,ale przypomniałem sobie że miałem to napisać gdy zobaczyłem informację o śmierci Walkera.Oglądałem ten film ze 2 tygodnie temu w wersji angielskiej.Film bardzo mi się podobał,aktor był bardzo zaangażowany w rolę,charyzmatyczny i tajemniczość która biła od aktora także przykuwała moją uwagę do filmu, dzięki czemu im dłużej oglądałem film to coraz bardziej mnie on wciągał.Ta walka o życie i los potomka bardzo mnie przejęła.Na końcu mało się nie popłakałem gdy udało mu się cudem ocalić swoje dziecko.
Dokładnie, film jest świetny. Nie tylko wciągał, ale też cały czas trzymał w napięciu. Co najlepsze mam ochotę ten film obejrzeć jeszcze raz bo wbrew temu co niektórzy tu za brednie wypisują film nie jest o kręceniu korbką. A dla tych co piszą, że nuda. Ja nie wiem jaka potworna teraz znieczulica ogarnęła społeczeństwo, że aby film był poruszający to potrzebują rozwalanki i efektów specjalnych na miarę "Avatara". Film pewnie by im się podobał jakby zoombie zaatakowały miasto.
Zgadzam się,. Bardzo i to bardzo dobry film. Sprawia że chce się go obejrzeć jeszcze raz. Wciąga i ogląda się go z zainteresowaniem.
Walker źle nie zagrał, film taki sobie-średniak. Nie wiem komu by sie chciało go oglądać jeszcze raz, przypuszczam że zakochanym w Walkerze nastolatkom, pozdrawiam.
Albo po prostu ludziom którym film się bardzo podobał. O gustach się nie dyskutuje, nie musisz zaraz wyciągać takich wniosków.
Przepraszam , troszke za ostro to skomentowałem. Bardzo lubię Walkera za serie F&F i sądze ze dobrze zagrał w tym filmie lecz sam film był naprawdę średni. Pozdrawiam :)
świetny film, bo pokazuje, że w obliczu katastrof, dzieją się małe dramaty, gdzie ludzie starają się przetrwać, choć szanse są znikome, przecież, są prawdziwe historie, gdzie ludziom nie daję się szans, a oni mimo tego odnajdują się, także historia dwóch psów, który to jeden pilnował tego (nie zostawił) , który był ranny i razem doczekali ratunku, polecam film "Niemożliwe", tu nie chodzi o film pełen efektów, ale o historię ludzi, którzy walczą - "There are moments in life when who we are is defined by what we do ....CHOOSE TO FIGHT"
Film porusza nawet tych którzy mają nastoletnie dziecko :) Zanim obejrzałam film przez tydzień słuchałam 'All I Feel Is You' Natalia Safran - zdecydowanie uwydatnia klimat filmu. Bardzo dobry film!!!
Mnie także wciągnął ten film. Nie mówię, że jest genialnym arcydziełem, ale taki do obejrzenia wieczorem jak najbardziej. I nie pisze tego dlatego że główny bohater nie żyje, bo jakimś wielkim fanem nie byłem jego i szczerze mówiąc w pierwszych częściach F&F mnie irytował, ale zostawmy to. Tego filmu nie docenią ludzie, którzy znają go tylko właśnie z F&F, bo tu nie było strzelanin, szybkich aut i wijących się lasek. Ja oglądając ten film sam zastanawiałem się co bym zrobił w takiej sytuacji.
Zgadzam się, moim zdaniem film naprawdę wart obejrzenia. Można niemal wyczuć emocje głównego bohatera. Żal, smutek, złość po utracie ukochanej osoby a potem walka o życie dziecka, które jest częścią ich obojga. Historia "ludzka".
Polecam , bo naprawdę ciekawy film