Poważniak bohater i rozgadana czarna lebioda - w ilu filmach to było?. Nieważne. Film dobry. Śmieszny jak cholera. No i oczywiście Ziyi Zhang - hawooaha!!! Tylko dlaczego jako czarny charakter (totalne marnotrawstwo jak wybucha). A na "liżącą bohatera" wzięli taką hiszpańską krowę z brodą jak chomicze jaja. No i oczywiście chaotyczne walki Jackie'go - ten koleś za pomocą widelczyka do cytryny załatwił by siedmiu samurajów z katanami.