Po kiepskiej części drugiej ten odcinek jest dla mnie pewnym pozytywnym zaskoczeniem.Mimo kilku żenujących scen Chrisowi Tuckerowi tym razem nie udało się zepsuć całego filmu,co więcej jest nawet kilka zabawnych gagów( np "bondowska" scena w kasynie).Historia w miarę ciekawa,bardzo szybkie tempo akcji,Jackie Chan ma dwie dość przyzwoite walki( z kobietą z wachlarzem i końcową na miecze).Dodać należy fajny epizod Polańskiego.Plusów jest na tyle,że można się w miarę nieźle bawić, i taką też ocenę wystawię temu filmowi- 6/10(niezły)
PS:
Rush Hour (7/10)
Rush Hour 2 (4/10)