jak na film z Jackiem Chanem to było bardzo mało scen walki z nim.Daje 6/10.Widze że on ze słynnego karateki zamienia sie w komedianta
Jak by nie było facet ma już swoje lata i sporo kontuzji na koncie. A komediantem jest raczej przeciętnym.
jak na ironię walk jest porównywalnie co to pierwszej części, a nawet więcej. Jest wogóle więcej akcji. Po za tym to komedia o dwóch gliniarzach z elementami bijatyk, a nie bijatyk a z elementami komedii.