Jackie jest jak wino- im starszy, tym lepszy (i ciekawszy). Dobra komedia akcji, to jego żywioł. Tutaj popisy Jackiego zostały z lekka stonowan przez "wulkan" Chrisa Tuckera, ale i tak jest bombowo.

Zupelnie niezla komedia sensacyjna. Wprawdzie temat i fabula raczej oklepana, alepara glownych bohaterow jest naprawde swietna. Dowcipni, szaleni i razem absolutnie urokliwa z nich para. :) Niezla oprawa muzyczna i prawdziwie akrobatyczne sceny walki Chana. Miejscami bardzo amerykanski humor.
Tym razem scenarzysci...

Ten film to sensacyjno - komediowy film ,który mi się bardzo podobał ,muszę go obejrzeć jeszcze raz.

czy mto sie rozni od innych filmow ? aktorami ? rezyserami ? znowu ktos ucieka a ktos kogos sciga :/

Film jest bardzo śmieszny, Jackie Chan i tym razem pokazał klasę.

No jak ten facet sam się parodiuje, to jest po prostu lepszy niż oryginał! A drugi z tą mordą jak betoniarka też nie gorszy. Złączyć dwóch takich to się może coś niedobrego zdarzyć... albo taka wariacka komedia. Ja nie mogę, gardło mnie bolało od rechotania, a oczy nie mogły mi nadążyć jak oni się bili.

(7)

To jedna z najlepszych komedii sensacyjnych.Reżyser bardzo dobrze dobrał Jecki Chana i Krisa Tacklera do siebie. Przez nich ten film żył w każdej minucie oglądania. Po prostu oni doskonale grali.Ten film mi się naprawdę podobał.

Film był po prostu ekstra !
Aktorzy grali jak na prawdziwych komików przystało. Każdy z nich dał z siebie wszystko , a klimat był niesamowity.
Wartka akcja i śmieszne teksty.
Scieżka dżwiękowa do filmu też ciekawa pod warunkiem, że ktoś lubi rap.

Całość konsekwentnie utrzymywana w familijnych ramach - w efekcie - bardzo oklepana i standardowa jest to komedia. Zero zaskoczenia i powiew nudy.

Zastanawiasz się czy obejrzeć ten film? Jeśli nie musisz, to nie oglądać. Średnia tego filmu tutaj na portalu bardzo mylona. Najwidoczniej tłuszcza lubi takie mało...

wtedy czuć było zgrzyt i szwy w całej robocie, gdy wracał do stylu Chana - kaskaderskich nawalanek ze sporą doza komizmu, wtedy wznosił się na dobry poziom. Niestety, usiłowanie zastępowania Gibsona i Glovera przez Chana i Tuckera było niefortunne, byli oni o klasę niżsi od tamtych mistrzów. Zatem film pretensjonalny,...

No i czym tu się zachwycać ? Przecież to nic nowego, schemat zgrany i oklepany. Czasem tylko można się uśmiechnąć i obejrzeć kilka stylistycznie ciekawych ( ale czy realnych ) scen walk. To wszystko.