Tak mi się znowu po senasie przypomniała ta dziwna kwestia Wade'a (Joe Don Baker), gdy pierwszy raz spotyka on 007. Zastanawia mnie czy było to pytanie rzucone ot tak sobie, czy była to jakaś gra słowna, czy odniesienie do literatury ew. filmu. Jeśli ktoś ma jakieś podejrzenia (moje były, że "bond" to-jak pisał Fleming w książce "W tajnej służbie JKM"-chłop, wieśniak, zatem może Jack pytał czy 007 spędza dużo czasu na świeżym powietrzu) niech pisze.