Oj slabizna , i niech nikt nie pisze ze nie zrozumialem tego fimu. Najbardziej meczyl mnie styl krecenia tego "wybitnego" dziela ,szaro buro i ponuro.
Pozdro.
Mi też się średnio podobał, nie dość, że rozkładałam go na 2 razy to jeszcze nie obejrzałam do końca. Jednak dam mu trochę więcej niż 3. nie zdecydowałam się jeszcze, ale na pewno to nie będzie więcej niż 6.
Trochę się ciągnął. "Ciekawy przypadek..." też był długi ( chyba nawet dłuższy) ale połknęłam go w całości, nawet się nie zorientowałam, kiedy sie skończył. Tutaj, niestety, nie było czegoś takiego.
Moim zdaniem, gdyby się skupili na jednym wątku ( np na wątku Toto, chłopca, który roznosił zakupy) film byłby lepszy.
Słabizna to jest w twojej pustej głowie. Oczywiście, że nie zrozumiałeś filmu, bo jesteś na to zbyt wielkim downem. Poza tym twoje argumenty są z d... wzięte. To tak jakby pisać o "Ojcu chrzestnym" że jest słaby bo klimat nie jest cukierkowy. Następnym razem zachowaj swoje wypociny dla siebie zamiast się ośmieszać.
nie porównuję filmów tylko wysuwane argumenty... widzę, że dla ciebie czytanie ze zrozumieniem to zbyt wysoko ustawiona poprzeczka... żal d... ściska, że tyle śmiecia się do netu dorwało :P
podania byś nie umiał sklecić a co dopiero dowiedzieć się pod jaki adres to wysłać... :))) mówiłem, że jesteś downem i okazało się to prawdą, wracaj do mamusi, może da cukierka :P
gniot........................................................................... ................................................................................ ..............................................................
Dla mnie film poniżej oczekiwań.
Zdjęcia ładne,ale styl kręcenia rzeczywiście marny.
Przykre,że podano tę historię w tak ubogi sposób, wywołując jedynie senność...
Oglądałam ten film z 3ka przyjaciół i każde z nas nie jeden raz wykrzyczało "dość!", "nie wytrzymam tego dłużej"... przez pół filmu pocieszaliśmy się tym,że być może po scenie pipshow'owej zacznie się prawdziwa akcja,niestety...
Zabrakło klimatu.
Nie ma co pisać,chyba że slogan (anty)reklamowy:
jeśli jesteś nudziarzem lub cierpisz na bezsenność...być może ten film jest dla Ciebie:P
"Haplo" WIĘCEJ SZACUNKU I KULTURY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Każdy ma swoje zdanie i ma prawo się wypowiedzieć.
A "Ojciec Chrzestny" to zupełnie inne kino.
Niestety musze sie zgodzic. Zrobilem sobie wielkie nadzieje, naczytalem i nasluchalem sie o nim, ale niestety nie wytrwalem nawet do konca. Strasznie meczacy byl ten film, brak jednolitej fabuly niestety dal o sobie znac. Moze i byl to fabularyzowany dokument, ale jak dla mnie i telepartnera ciezkostrawny.
" wyłączylem go po godzinie nadal nie wiedząc do końca kto z kim i dlaczego O.o "
Przeczytaj książkę, a będziesz wszystko wiedział. Niestety taki to film, gdzie bez przeczytania wcześniej książki, nic nie wiadomo..