Absolutnie nie. "Gomorra" to realistyczny, surowy paradokument, reportaż
z zainfekowanego miasta. "Miasto Boga" to także wyrafinowana
artystycznie forma. Nie da się ich porównać, choć muszę przyznać, że
"Miasto Boga" jest o wiele bardziej wciągające. Ale też nie o błysk
twórcom "Gomorry" chodziło, to kino ściśle interwencyjne.

może w zamierzeniu wymowę można uznać za podobną, ale realizacja zamierzenia - absolutnie. Reportażowa praca kamery, kilka wątków, które razem trzyma osiedle i mafia. Syf jakiegoś rotacyjnego blokowiska, dzieci i gówniarze, dla których naturalną koleją rzeczy jest praca dla mafii.
"Miasto Boga" to zupełnie inna klasa filmu. Jest szansa zaangażować się w film, a nie jedynie oglądać niczym jakieś Wiadomości. W "Gomorra" po prostu chodzić za kamerzystą. Nawet nie tyle chodzisz, co snujesz się. Podobno książka jest lepsza. W mojej opinii powinna, ciężko być gorszą od tak zrobionego filmu. 2h patrzenia na coś, co dałoby się osiągnąć kilkoma zdjęciami (ujęcie osiedla, kamieniołomy z beczkami, dzieciaki z bronią, jakiś trup etc.) + liczby na koniec, czyli jakieś 10 minut prezentacji w PowerPoint.
Co do realności Gomorry, bezsprzecznie realna. Już trzech aktorów z filmu okazało się prawdziwymi członkami kamorry ;]

Nie ma porównania Miasto Boga jest o wile lepsze od Gomorra. Miasto Boga przykuwa Cie do ekranu podczas gdy Gomorra momentami przynudza. Tematyka podobna lecz konwencja zupelnie inna. Bardzo rozczarowalem sie tym filmem. Wszystkim ktorym ten film sie podobal polecam Miasto Boga.

Troszkę podobne, ale Miasto Boga to film znacznie bardziej klimatyczny. Gomorra to taki brutalny paradokument o bandziorach raczej.