PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10915}

Good Night and Good Luck

Good Night, and Good Luck.
7,1 19 356
ocen
7,1 10 1 19356
7,6 15
ocen krytyków
Good Night and Good Luck
powrót do forum filmu Good Night and Good Luck

Nie dziwi mnie wysyp wyróżnień dla tego filmu. Nie dziwi także stosunkowo niska ocena na FW.
"Good night, and good luck" jak każdy medal ma bowiem dwie strony.
Z jednej strony to kino najwyższych lotów. Przede wszystkim Strathairn, który bije na głowę resztę, chociaż ta również świetnie się prezentuje. Rola Murrowa jest wyśmienita, absolutnie wciągająca i przykłuwająca do ekranu. Resztę plusów ujmę w jednym: klimat! Za pomocą kompozycji obrazu, czarno- białej taśmy, światła, zdjęć, muzyki (piosenek), montażu udało się stworzyć film, który ogląda się jak...dziennik telewizyjny z lat 50 XX wieku!Wrażenie jest niesamowite, praktycznie "wchodzimy" w ekran. Podwójne brawa dla Clooneya, nie tylko za reżyserię, ale też za to, że absolutnie nie robi z siebie gwiazdy w tym filmie!
Drugą stroną medalu jest wspomniany przeze mnie brak uniwersalności. Dla Amerykanów jest to pewnie film istotny i bliski. Dla mnie, jak pewnie dla reszty NIE-Amerykanów historia ta była czymś zupełnie obojętnym, nie angażującym emocjonalnie. Skłamałbym mówiąc, że się nudziłem, ale nie prawdą byłoby też stwierdzenie, że kompletie mnie historia porwała. W trakcie oglądania czesto nie wiedziałem o czym mowa i zerkałem znużony na zegarek.
Jako dzieło filmowe "GN&GL" zasługuje na bardzo wysokoą notę, dlatego pomimo, że w normalnej sytuacji dałbym 8, to ze względu na artystyczną wartość tej produkcji podnoszę ocenę na 9/10.

ocenił(a) film na 7
Slowik

mam podobne odczucia po tym filmie, strona techniczna, aktorska, artystyczna wprawia w zachwyt i teraz na pewno mam większy szacunek do Clooneya, bo spisał się na szóstkę. sama historia zaś... hm... jednak trzeba być zainteresowanym tematyką, inaczej film tylko znuży

ocenił(a) film na 9
Magrat

Dlatego mi się bardzo podobał, bo od dawna interesowałem się właśnie tą tematyką. Wcześniej już słyszałem o komisji McCarthy'ego, ale Edward Murrow był dla mnie nieznaną postacią aż do obejrzenia tego filmu. Co do braku uniwersalnego przesłania, to zależy od perspektywy. W pewnym momencie, jak każdy trząsł się ze strachu przed komisją, ktoś zaczął poddawać w wątpliwość jej działalność i nagle wszyscy się obudzili. Zaczęli zadawać sobie samemu pytanie, czy tak naprawdę powinno być, choć wcześnie uznawali to za normalne i oczywiste. Taki mechanizm postępowania ludzi można znaleźć w bardzo wielu sytuacjach i miejscach.

ocenił(a) film na 7
kinomanpl

generalnie, moge sie zgodzic z tym brakiem uniwersalnosci (dlatego film okala to przemowienie murrowa o roli telewizji w ogole), ale jest taki moment, ktorzy przywoluje skojarzenia z Rzeczpospolita 2010-12. mam na mysli jeden z broadcastow murrowa. 2 najwieksze partie, z czego jedna z nich oskarza druga o kontakty z silami zła. roznica taka, ze ta oskarzajaca nie jest akurat przy wladzy.
aktorsko podobal mi sie tez wise (scena jak kaze sobie czytac opinie o'briana w knajpie cudo) i jeff daniels. i langella oczywiscie.

ocenił(a) film na 6
Slowik

Nie do końca się zgodzę. Owszem, w kontekście historycznym wydarzenia w USA lat 50-tych nie znaczą dla nas nic wymiernego. Jednak na podobnej zasadzie można odrzucić np. wszystkie historie fantastyczne, bo przecież marsz Froda na Mordor ma jeszcze mniesze dla nas znaczenie. Oczywiście, sensowna odpowiedź brzmi, że tego rodzaju historie operują na ideach i symbolach, a odbiorca identyfikuje się z nimi pomimo absolutnej odrębności od akcji.
W przypadku tego filmu odnalezienie się w sytuacji nie jest trudne. Film przestrzega przed cenzurą, zbytnim poleganiem na autorytecie jednego człowieka, rzucaniem słabo popartych oskarżeń (najbardziej dobitne zdanie: "an accusation is not a fact" czy jakoś tak, cytuję z pamięci), a także uczy o odpowiedzialności dziennikarskiej - wszystko to jest całkowicie aktualne i dziś, np. żadnej trudności nie sprawia znalezienie samotnego oskarżycielskiego autorytetu na mapie politycznej Polski.
Ale czy przedstawienie tej historii jest wciągające? To już zupełnie inna kwestia. Jak być może widzisz po mojej ocenie, mnie nie rzuciło na kolana. Co nie zmienia faktu, że sama historia bardzo do mnie przemawia.

ocenił(a) film na 9
Slowik

Trochę dziwne, że tak uważasz. Może to nas bezpośrednio tutaj nie dotyczy, ale Polaków owszem.
Te sytuacje związane z IPN, które były non stop w tv i gazetach. To jak Kaczyński sobie grał teczkami. To, że nawet Lech Wałęsa był w to wszystko "wmieszany". Już nie będę się rozpisywał w przypadku tego ostatniego, że samo stworzenie fikcynej jego teczki stwarza praktyczynie taką samą moc co prawdziwa.
Dodatkowo w dzisiejszych czasach to z kolei telewizja i występujący w niej ludzie mają taką władzę, że oskarżenie może być faktem. Byle jakie stwierdzenie powtórzone kilka razy prawdą i tak dalej...
Idąc dalej można wejść na milion tematów, które dotyczą się każdego, wszędzie. Przemysł farmaceutyczny, ropa, konopie, mtv itp. Jesteśmy terroryzowani tak samo jak oni wtedy. Tyle, że większość nawet o tym nie zdaje sobie sprawy lub po prostu ma bierną postawę. Oto co tacy ludzie przy pomocy terroru, manipulacji i mediów robili przez dekady, robią nadal i będą robić.

ocenił(a) film na 10
ryniuu

absolutnie zgadzam się z Tobą ryniuu. Film jest uniwersalny, dość spojrzeć na nasze walki na teczki oraz walkę polityczną na zasadzie 'kto nie jest znami, na pewno jest od ruskich i w dodatku przeciw nam'. Oglądając ten film setki razy uśmiechałem się pod nosem, bo jakbym gdzieś to już widział.

David Strathairn, nie znałem tego aktora wcześniej, w tym film wciska widza w fotel. Jego rola nie ma wielkiej mimiki, okazywania emocji, jednak on zagrał tak, że wszystko można było odczytać z jego twarzy. Dodatkowo ta perfekcyjna dykcja, z ogromną przyjemnością słuchałem jego monologów. Nie wiem czy to zasługa scenarzystów,czy to kiedyś Murrow sam napisał, ale wspomniane monologi były perfekcyjne i zmuszające do zastanowienia się nad tym, co juz widziałem w telewizji i przetworzenia tych informacji od nowa.
Ode mnie film ma 10/10. Bo zasłużył.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones