Dzień dobry. Obejrzałem ze sporym poślizgiem, dopiero w Canalu. Cóż rzec ? aromatyczny film, pociągający poziomem warsztatu i aktorstwa, nakręcony w stylu filmu noir z mnóstwem papierosowego dymu
i błyskotliwymi dialogami. Ogląda się go trochę jak jakiś klasyczny kryminał z lat 40., w stylu ?Sokoła maltańskiego?. Z tym, że rzecz jest poważniejsza, bo dotyczy obrony i ograniczeń demokracji, co czyni spostrzeżenia twórców aktualnymi również dla naszego kraju dnia dzisiejszego. Zadziwiająco sporo tu analogii, ale nie chciałbym precyzować ? każdy powinien wyciągać wnioski samodzielnie i takie, na jakie go stać. Intelektualnie i światopoglądowo. Dobre, zaangażowane politycznie kino bez huku pistoletowych wystrzałów, przeznaczone dla miłośników takich fabuł. George Clooney zaskakuje - godne polecenia. Dobrej nocy, powodzenia.