Film należy pochwalić z wielu względów.
Dla mnie absolutnym mistrzostwem było odegranie przez Roba Schneidera roli damskiej.
Jak trudnym to zadaniem się okazało pokazują dodatki zamieszczone po napisach końcowych. Jak dla mnie perfekcyjny był. W dodatku sam napisał sobie tą rolę!
Rzadko się zdarza, żeby scenarzysta zagrał dobrze i żeby jego scenariusz był oryginalny, nie głupi, a jednocześnie wpasowywał się w ogólnie przyjęte kanony oglądalności.
Aktor urósł w moich oczach niesamowicie.
Kolejny plus to Anna Faris. Znana do tej pory z głupich komedii i ze swojego spojrzenia, określonego w "strasznym filmie 2" mianem spojrzenia "downa", tutaj dosłownie błyszczy.
Film był o gorącej lasce, ale ja tak naprawdę nie wiem czy Rachel McAdams była piękniejsza od Faris w tej produkcji.
I dał bym mu 8., ale niestety reszta nastolatków no nie stała na wysokości zadania i ich umiejętności gry, były ograniczone. Może to też trochę wina reżysera, że nie umiał wykorzystać ich możliwości.
Ocena:7,5/10