Cześc, własnie puszczam córce /15 lat/ niezapomniane piosenki z "Gorączki". Oglądałyśmy ostatnio w TV ten film razem i widzę i słyszę ,że rośnie następna fanka tych utworów. Zresztą dla mnie utwór" How Deep is Your Love" to obok " Last Christmass" to najpiekniejsze piosenki ! Sądzę jednak,że P. Swayze musiał sie więcej "napracowa"przy swoich układach tanecznych, ponieważ ruchy / może nie takie/ dyskotekowe w większym lub mniejszym stopniu wszyscy czuliśmy a z salsą to już gorzej. Pozdrawiam

Bardzo dziękuję za opinię ;) Mam podobny tok myslenia (w tej kwestii oczywiscie) !
POZDRAWIAM :]

Ja nie potrafię obiektywnie tej rzeczy ocenić. Kiedy słyszę You Should Be dancing Bee geesów i oglądam Johna to popadam w trans. Swayze był dobry, ale jak dla mnie nie aż tak, żeby przebić Travoltę. Te kocie disco ruchy tez wymagały dużo pracy.

Travolta - tylko i wyłącznie. Patryczka nie trawię w żadnym wydaniu, za to ruchy bioder Travolty - mrrrrr...

Ha! Ciężko stwierdzić kto musiał się więcej napracować gdyż nie wiemy jakie są ich wrodzone umiejetności. Jedno jest pewne: oboje tańczą rewelacyjnie, ale mi sie badziej podoba taniec Johna, jest rewelacyjny. Mieszkam w Szwecji i ostatnio zrobiłam sobie wycieczkę do Helsinek promem tzw. party boat. Mottem imprezy były lata 70. Grali mnóstwo kawałków z Gorączki. Bawili sie wszyscy: 70 latkowie i nastolatki. Było fantastycznie, a ja próbowałam tańczyć jak John:)