i muszę powiedzieć, że bardzo mi się podobał a spodziewałem się po nim naprawdę niewiele.
Tymczasem dostaliśmy kawał dobrego SF z fajna fabułą i trzymający w napięciu - aa o dobre SF od
10 lat bardzo trudno niestety...
Zupełnie nie rozumiem jojczenia ludzi, którzy piszą "książka była lepsza, a film to herezja!" - ale
przepraszam oceniamy film czy książkę?
Jedyne do czego mogę się przyczepić to końcówka filmu, sceny po bitwie... była naciągana i bez
sensu jak dla mnie, a może po prostu nie potrzebna - tak dałbym "9" :)
Muszę przyznać że film dobry a samo zakończenie czyli reakcja Endera po tym jak się dowiedział że to nie symulacja MEGA i za to własnie +1 w końcu jakieś inne podejście do takiej tematyki!Zamiast wielkiej radości z zabicia obcych jest myśl o tym że wybiliśmy cały ich gatunek choć była możliwość na pokojowe zakończenie tej bitwy.Sama reakcja Endera była ludzka co mi się bardzo spodobało nie zatracił człowieczeństwa po wygranej bitwie.Sam film przypomina klimatem grę Mass Effect a efekty specjalne są na prawdę bardzo dobre.Polecam
nie no reakcja Endera była spoko - też mi się podobał ten motyw :)
chodziło mi o sceny jak wybiegł z bazy i 30 m od ich HQ mieszkał sobie robal i pilnował jaja - to było głupie :P