Czy tak wyobrażaliście sobie głównego bohatera?
W sensie wyglądu, zachowania?
Jako, w skrócie- ciotę, która nic nie robi tylko płacze, użala się, pisze listy albo jeszcze więcej się użala? Nie. Ender był geniuszem, którego pod koniec złamano.
No i miał 6 lat, pod koniec 11. A tutaj ma 16 na początku i z jakiegoś powodu się nie starzeje. Albo trening trwał MIESIĄC (na jednym z pulpitów było napisane, że czas do dotarcia floty to 28 dni)