PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=163903}

Gra Endera

Ender's Game
6,4 79 297
ocen
6,4 10 1 79297
5,5 14
ocen krytyków
Gra Endera
powrót do forum filmu Gra Endera

Rozczarowanie

ocenił(a) film na 5

Rozczarowanie to jedyne słowa które najlepiej odda ten film. Nie wiem być może tak słabo oceniam ten film bo czytałem książkę ale naprawdę nie jest to zbyt dobra produkcja. Oczywiście rozumiem że film rządzi się swoimi prawami ale tutaj popełnione wiele błędów. Po pierwsze fabularnie to film to kpina. Masę wątków urywa się znienacka. Sam Ender był świetną postacią która z jednej strony chciała być dobra i bała się stać kimś takim jak jego brat, a z drugiej zawsze niszczyła swojego przeciwnika czy jego relacja z Graafem tez była interesujący, tutaj kompletnie to wszystko stłamszono. Ok rozumiem ze kompletnie nie poruszono wątku jego rodzeństwa i tego co robili na ziemi gdy Ender był w szkole ale większość rzeczy dzieje się tu kompletnie chaotycznie i szczerze mówiąc gdybym nie czytał książki to kompletnie nie widziałbym co tutaj się dzieje. Rozumiem że żyjemy w czasach gdzie scenarzyści zawsze muszą pokazać że wiedzą lepiej, zmieniając kompletnie całe scenariusze z książek i o ile mogę zrozumieć to jak zniszczono kompletnie scenariusz np Bourna to tutaj z jednej strony chcieli się trzymać książki z drugiej urywali wątki i wrzucali bohatera w kompletnie inne miejsce. Sądziłem że po sukcesie Igrzysk Śmierci gdzie trzymano się książkowej wersji, zobaczę kolejną dobrą produkcje która opiera się głownie na oryginalnym scenariuszu i zostanie tylko kosmetycznie zmieniona dla dobra filmu. Zamiast tego dostałem film w który jest niczym streszczenia książki, Niby wiesz co się wydarzyło ale brakuje całej otoczki w okół.
Swoją droga sądzę że nieco dłuższa wersja reżyserska mogłaby naprawić ten film w dużym stopniu (choć nie wiadomo czy takie coś w ogóle ujrzy światło dzienne).

ocenił(a) film na 9
kecaj1603

A ja, w przeciwieństwie do większości ludzi oceniających ten film polubiłem go, wcale się nie nudziłem na nim, był w stanie mnie zainteresować i co najważniejsze zrozumiałem o co chodzi, na prawdę, może i nie jestem jakoś wymagający, ale film mi się podobał. Książkę dopiero zacznę czytać, ale z góry mogę powiedzieć, że przeczytanie książki nie zmieni mego podejścia do filmu, ponieważ film a książka to dwie różne sprawy, nawet jeśli jedno ma być z góry ściśle związane z drugim, oceniłem go na 9, bo mi się bardzo podobał. Film mógłby być oczywiście lepszy, ale jak dla mnie, spełnia minimalne wymagania i z obejrzałbym go ponownie.
Ale jak każdy film, tak i ten nie wyszedł bez minusów, czasem nawet potwornie rażących, po pierwsze, przynudzał, wszyscy prócz mnie na tym filmie się nudzili, i myślę, że jakbym nie był lubującym się w takich klimatach troszkę wyższej inteligencji to też bym cholernie się na nim nudził, trzeba przyznać jednak, że to takie "przynudzanie" w tym filmie ma w sobie to coś. Po drugie wiele wątków bierze się znikąd, możliwe, że sami mielibyśmy sobie dopowiedzieć kilka rzeczy, lecz film od tego nie jest, powiedzmy sobie szczerze, na film się idzie by się rozerwać a nie myśleć o nim, i dopisywać sobie w głowie niektóre rzeczy, niekiedy bardzo ważne dla naszego zrozumienia filmu.
Reasumując, polecam ten film każdemu fanowi strategii i fantasy, zwłaszcza w realiach kosmicznych. Film nie poraża ale daje uciechę. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 5
xandar12

"Film a książka to dwie różne sprawy," Zgadzam się w 100% natomiast z jakiś powodów wykupuje się prawa do tej czy innej książki więc powinno się jednak z niej czerpać. Proste dwa przykłady, Igrzyska Śmierci są zgodne z książką prawie całkowicie, zmieniono tylko parę szczegółów, Jack Reacher: Jedynym Strzałem, usunięto połowę wątków, nawet sam bohater wygląda inaczej (Jack Reacher wyglądał raczej jak Dwayne Johnson, a nie Tom Cruise) natomiast sam duch książki i ogólny zarys fabuły pozostał. Także kompletnie dwa różne podejścia do tworzenia takich filmów ale oba są dobre. Gorzej jak ktoś robi to co z Bournem czyli tak zmienia fabułę że w sumie nie wiadomo po co w ogóle kupowano prawa do książki. Natomiast Ender mieści się gdzieś pomiędzy bo z jednej strony trzymają się fabuły z drugiej nie ma to żadnej spójności. Od to mamy prodigy child który zostaje wysłany do szkoły bojowej żeby walczyć z kosmitami, tam jest lepszy od wszystkich, załamuję się wraca na ziemię, jego siostra przekonuje go żeby wrócił, Ender wraca i nieświadomie wygrywa wojnę z robalami, koniec. Rozumiem że ucięli wątek jego rodzeństwa który był całkiem spory ale nie miał jako tako w pływu na samego Endera natomiast brakuje tutaj masę innych wątków. Dlaczego tylko dzieci są w szkole bojowej? dlaczego Ender jest "trzecim" i co w tym złego? dlaczego Ender tak się przejął pobiciem innego chłopca? takich pytań jest pełno po samym filmie, ba większość z nich można by wyjaśnić dosłownie kilkuminutowym dialogiem, a do tego wszystkiego dochodzą takie rzeczy jak jego przyjaźń z Alim czy Groszkiem, gra komputerowa która miała duże znaczenie, czy jego dziwna "więź" z kosmitami. W filmie tego nie ma i jest przez to chaotyczny i niespójny. " Po drugie wiele wątków bierze się znikąd, możliwe, że sami mielibyśmy sobie dopowiedzieć kilka rzeczy, lecz film od tego nie jest" owszem można zostawiać otwarte wątki ale trzeba to robić z umiarem tutaj wszystkie wątki są kompletnie nie dokończone, po czym i tak wszyscy spotykają się na końcu i nic z tego nie ma większego sensu. "na film się idzie by się rozerwać " owszem jak idę na Transformerów to liczę tyko na rozwałkę ale jak idę na Hobbita to liczę tez na jakaś fabułę.
Owszem od strony technicznej Grze Endera nie można nic zarzucić tak samo od aktorów czy całej otoczki i realizacji, film wygląda świetnie natomiast fabularnie (czy ktoś czytał książkę czy nie) leży po całości.
Poza tym szanuję Twoją opinię ale dajesz filmowi 9 a samemu piszesz że "po pierwsze, przynudzał," dla mnie to dyskwalifikuje film jako produkcje genialną. Oraz "polecam ten film każdemu fanowi strategii" poza paroma ładnymi scenami nie ma tu nic o strategii ot to kilka ładnych scen w sali bojowej i przy planecie robali ale poza tym kompletnie nic.

ocenił(a) film na 9
kecaj1603

Mało rzeczy dostrzegłeś jeśli chodzi o strategie przyjacielu, strategia nie jest pokazana tylko w kilku scenach, ale film jest przesiąknięty taktyką i strategią, choćby zwykła bójka pod prysznicem, wyeliminował przewagę liczebną wroga poprzez wjechanie na jego ambicje, a potem pokonał go. Dla mnie to już jest zagranie taktyczne które jest elementem strategii wobec silniejszego liczebnie wroga.
Mówię, że film przynudzał ale sam się na nim nie nudziłem, mam dość otwarty umysł i potrafię patrzeć na rzeczy z wielu perspektyw, Stąd moje stwierdzenia czasem nawet sprzeczne ze sobą.
Jak wiemy, żaden film nie jest w stanie być w 100% idealny, zawsze są minusy i plusy, niestety, ale muszę Ci mój przyjacielu przyznać rację co do Twoich wymysłów, kuje w oczy brak spójności fabuły, niewytłumaczenie wielu wątków czy też ich pominięcie itd. Ale w obrębie tych wszystkich minusów jest jeszcze coś takiego jak plusy, które ten film niewątpliwie posiada. które wg. mnie pozwoliły na ocenę 9, od mojego ulubionego gatunku poprzez moje ulubione klimaty (kosmos) po bezbłędną grę aktorską, i tak szczerze w moich osobistych odczuciach nie raziły mnie tak bardzo te wszystkie błędy wyżej wypisane. Wszelkie minusy i plusy wypisywałem w tym temacie jako osoba obiektywna.

PS. Co do praw do książki, ,mogło być tak, że wykupili je by nie mieć ewentualnych problemów w postaci pozwów za plagiaty w przyszłości. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 5
xandar12

Z taktyką i strategią owszem mogę się zgodzić to ze na mydlił ciało bo Madrit nie mógł go chwycić czy jak wykańczał wrogów tak by już nie odbywać więcej walk. Być może zbyt mocno patrze na ten film przez pryzmat książki gdzie takich strategicznych smaczków był pełno. Natomiast takie sytuacje można by znaleźć w każdym filmie we wspomnianym prze zemnie Jacku Reacherze gdy wykończył kilku kolesi przed barem czy nawet w pierwszym batmanie gdy Bruce udawał wariata przed Jokoerem. Także wątek strategi, taktyki czy jakolwiek to nazwać został tutaj ledwo liźnięty.
Owszem film ma swoje plusy i jest ich całkiem dużo. Aktorstwo jest na dobrym poziomie, cała otoczka filmu wygląda świetnie, podobnie wszelkie pojedynki czy to w szkole czy później z robalami. Dlatego dałem temu filmowi 5 ale druga połowa filmu to fabuła która była po prostu źle zrealizowana. Film jest ładny ogląda się go przyjemnie ale fabularnie jest porażką. Szczególnie ze osobiście liczyłem na może nie film ponadczasowy czy kultowy ale na produkcje do której będę chciał wróć. Dla mnie Ender to film który obejrzałem raz i raczej nigdy drugiego nie będzie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones