Po dłuższym oczekiwaniu wyszarpałem wersję BluR i jestem po prostu wstrząśnięty, nawet nie zmieszany.
Film okazał się kolejnym widowiskiem tylko dla oczu, nie dla rozumu.
Scenariusz - klapa.
Wątki zaczerpnięte w powieści - klapa.
Pozwolono (sic!) na całkowitą swobodę w końcówce - szkoła dowodzenia na planecie robali (a nie na planetoidzie, ciasnej, niewygodnej,zaciemnionej, klaustrofobicznej), ta królowa (!!),
Dobór aktorów - tylko h.ford i b.kingsley akceptowalni ale rwania dupy nie ma.
dzieci(?)/nastolatkowie - słabiutko...
Film oceniam na 1/10.
I nie oceniam efektów specjalnych/grafiki.
Bo te są może i niezłe - ale zupełnie nie wpływają na odbiór filmu przez widza...

Dla mnie - miłośnika Sagi to po prostu zbeszczeszczenie powieści i zaprzeczenie słów O.S.C w Katowicach że nie pozwoli na złą adaptację powieści.
Pozwolił.