Siedzi typek na werandzie , co wszystkich nie lubił cale zycie, nagle pomaga chinczykom , i jest super,ma fajne auto w garazu, wypil piwko ,zapalil papieroska,zrobil kilka min ,powiedzial kilka tekstow....ot caly swietny ,super , mega film ...jak dla mnie kiszka.
jej ten film jest świetny nie rozumiem jak można go nazwać kiszką:( ale pisanie takich bzdur może zniechęcić innych do obejrzenia tego filmu a to by była wielka strata:( u mnie ma 10/10 klasa
Uwielbiam Clinta za grę i klimat w spagetti westernach, brudnym i wielu innych ale szczerze specjalnie wszedłem na Filmweb żeby zobaczyć co ludzie piszą na temat tego filmu bo wczoraj nie dotrwałem do końca. Zanudził mnie. Wiem, że analiza beretu zrytego wojną może być ciekawym materiałem na film ale wiele wątków w tym filmie nie trzyma się po prostu kupy. Wulgarność tego typa jest śmieszna.Najbardziej jakoś rozbawił mnie fakt, że najpierw najpierw tego chłopaczka prawie nie zastrzelił a potem, że niby w czasie tej bójki z gangiem nagle mu przebacza. To się nie trzyma kupy. Albo jak schodzi do piwnicy i zaczyna go instruować że słabo tą laskę podrywa. Żałosne to było. Po tej scenie jak ten mały zaczyna te prace wykonywać wyłączyłem bo już mi się nie chciało w ogóle oglądać. Chyba że jakiś super fragment mnie ominął i może nie będę już nigdy wiedział co się stanie z super furą Gran Torino. Może on umrze na gruźlicę i zostawi mu chatę i furę w spadku. Mylę się? Nie pewnie pójdzie do spowiedzi.... :)
Może po prostu twoje niskie IQ na poziomie ameby nie pozwala ci dostrzec co w tym filmie jest najważniejsze?
Chodziło mi o to , żebyś trzymała się mniej wymagających produkcji tj. "głupi i głupszy" bo twój mały dziewiczy móżdżek może się zagubić jak przyjdzie mu spotkać jakiś bardziej skomplikowany film.
Dobrze:) Heheheh ,tak sobie czasem czytam komentarze ,i chyba taki trend w polsce na forach istnieje , ze co nastepny wpis ,to aby tylko napisac, "mały móżdżek"itd itp. Bo ocenilam inaczej niz "ty" .Oj polaki ,biedaki, buraki. + Zagraniczne nicki "Garvin Sitho" <--- wtf?
Jedyne co moge ci napisac to : ssij lamusie :)
Nie dlatego , że oceniasz inaczej niż ja tylko dlatego , że spłycasz fabułę do swojego niskiego poziomu , plebsu , wegetującego prostaka i wyrzutka z nizin społecznych.
I nie jestem polaczkiem buraczkiem , bo wg mojej definicji jest to osoba która na wszystko narzeka ( wieczny malkontent ) , nie umie cieszyć się życiem i żyję na garnuszku rodziców.
A ja mam dobrą pracę , samochód i dom - czyli to co zawsze w życiu chciałem mieć.
Co do nicku , to nie jest on żadną miarą zagraniczny , ale mam nadzieję , że się nie obrazisz jak jego prawdziwego znaczenia nie zdradzę komuś kto ma tunel powietrzny między uszami.
"Jedyne co moge ci napisac to : ssij lamusie :)"
Poprawnie byłoby:
Jedyne co może napisać plankton z jednocyfrowym IQ , z brakami ze szkoły podstawowej , erystyczne i ćwierć inteligentne zero.
Po wstawkach typu lamusie domniemuje , że pochodzisz z nizin społecznych , z rodziny patologicznej bez żadnych perspektyw a dorabiałaś zapewne jako galerianka , za przysłowiowe jeansy.
Mozesz sobie domniemywac ,mam to gdzies.Ale jezeli po tekscie "ssij lamusie" wnioskujesz , ze jestem z rodziny patologicznej , to naprawde jestes jebniety. A swojej pierwszej zaczepki nie widzisz? + Obrazania mnie ,przy czym ja nie obrazalam ciebie. <----Sam sobie to rozkmin , jak jestes taki wielce inteligentny,czy masz racje ,czy moze jej nie masz...Watpie ,ze dasz rade , bo z tego co czytam ,to chyba wiecej niz czobka swojego nosa nie widzisz.
Po tekstach typu "jestes jebniety" moja opinia nt. twojej osoby wydaje się coraz bardziej prawdopodobna.
Ponadto jesteś głupim dzieckiem neo któremu nieopatrznie podłączyli internet i wyzywaniem innych/trollowaniem próbujesz leczyć swoje kompleksy.
Nawet mi cię nie żal , jesteś nie tyle śmieszna co żałosna i nie dziw się , że tratuję cię jak głupie bezbronne dziecko , bo moja droga sama zapracowałaś sobie na taki a nie inny wizerunek ( wystarczy prześledzić kilka twoich wypowiedzi ).
Jak wcześniej pisałem , najprawdopodobniej pochodzisz z nizin społecznych , zostałaś wychowana w bloku z wielkiej płyty gdzie zaprzyjaźniłaś się z dresami od których zapożyczyłaś wiele inwektyw którymi mnie wcześniej poczęstowałaś a które nie robią na mnie większego wrażenia a twoi rodzice to najprawdopodobniej alkoholicy lub ćpuny , w najlepszym przypadku nałogowi palacze.
"A swojej pierwszej zaczepki nie widzisz?"
Mało mnie obchodzi kto to zaczął.
Faktem jest , że swoim pierwszym postem udowodniłaś swoją tępotę i jakoś nie przeszkadzało ci obrażać innych jak ci ją wypomnieli.
Chciałbym myśleć , że to trolling a w życiu prywatnym jesteś normalną dziewczyną , ale jakoś w to nie wierze a obraz jaki wyłania mi się gdy myślę o twojej osobie nie jest zbyt pozytywny i jakoś szczególnie nie chce mi się go przytaczać.
Wypociny?
Ja przynajmniej umiem naskrobać więcej niż 3 zdania bez błędów składniowych i ortograficznych czego nie można powiedzieć o tobie śmieszna istoto.
W skrócie:
- erystyka 0
- ortografia 0
- składnia 0
- język 0
Z avaturu ( i nie tylko ) można wnioskować , że jesteś blondynką dlatego , zlituje się nad tobą i pomogę ci dodawać.
0+0+0+0=0
W skrócie jesteś jednym wielkim zerem a 25 w nicku to z pewnością iloraz twojej inteligencji.
Naszą rozmowę uważam za skończoną.
Cel został osiągnięty - zgniotłem trolla i ukazałem mu bezcelowość jego dalszej egzystencji , ponadto go ośmieszyłem , 3w1.
Cya
:) Dobrze ,ze osiagnales cel :D ,Tzn sam sobie wmowiles ze osiagnales :) Niech ci bedzie ,jak ma ci ulzyc :) Jaaaaa wygrales ,jaaaaa :D Oooo kurde! Ty to jestes jednak super ekstra :P Nie mozna cie lekcewazyc , bo osmieszysz i zgnieciesz trola :) 3w1 hahahha omg :D
Wścieklizna macicy nadal meczy? Hm, może spróbuj wibratora. Uspokoisz się, wyluzujesz i może dzięki temu kapkę oleju do główki ci się naleje analfabetko.
UUUU. Widzę że wścieklizna kroku hiperYnteligentkę męczy, hm, chyba biedna dziewczynko chyba cię nie stać cie na wibrator ale nie martw się, możesz użyć paluszka, kija od szczoty, drutu kolczastego. Jest wiele przedmiotów które cię zaspokoją.
"Ssij lufe buraku"
Hoho, A jednak głodnemu to chleb na myśli, hm, chyba musisz być bardzo ale to bardzo dawno nie używana przez kogoś.
"Poruchalbys co"
Od tego mam żonę, trollico. A i naucz się poprawnie pisać, analfabetko z biegunką pod czaszką.
Uważasz, że przeklinają i używają takiego slangu tylko ludzie, z nizin społecznych? Żyjesz chyba, w odosobnionej społeczności.Dzisiaj, to połowa młodych ludzi używa takiego słownictwa i bardzo dobrze-nie są niewolnikami komuny i ich przymusowych ograniczeń.Od zawsze wpajali nam ten pseudopoprawny język, a za używanie slangu karali.Powiedzą ci- ten język dobry, a ten zły - i nawet nie pomyślisz o tym, że jesteś zniewolony przez system,a pomyśl o tym.Nie rozumiem czemu slang i przekleństwa mają być złe, jak język może być nieodpowiedni- to tylko wyuczona umiejętność posługiwania się odpowiednimi dzwiękami i przekształcania je w słowa.Język, to język-istnieje, po to, by się komunikować.Ona ma swój język i wyzywanie ją za to nie jest według mnie zbyt mądre. Czemu ten twój pseudopoprawny język ma być tym właściwym?A co do filmu, to jest on jest czystą poezją i niemalże płynącą intencją, z geniuszu Eastwooda.
Używanie wulgaryzmów na forach internetowych jest sprzeczne z netykietą to po pierwsze ( wątpię żeby to słowo było ci w jakikolwiek sposób znane ).
Może dlatego uważam ją za plebs i dno społeczne , bo przeklinanie w życiu prywatnym nijak ma się do przeklinania w internecie i jest oznaką głupoty , braku argumentów lub też tego , że patologia odcisnęła na kimś tak duże piętno , że bez przeklinania nie wyobraża sobie życia.
Jakby ktoś ciebie nazwał per "lamusem" to pewnie nie widziałbyś w tym nic złego , ale ja nie cierpię chamstwa i trollowania oraz głupoty która aż biję od wyżej wymienionej osoby.
Pochwalasz to , że młodzi ludzie używają wulgaryzmów?
Pewnie też chlanie na umór i narkotyzowanie się młodzieży to dla ciebie również normalna sprawa , bo przecież nie jesteśmy "niewolnikami komuny".
Ale jak mówią z kim przystajesz takim się stajesz.
A tak w ogóle to co ma przeklinanie do komuny?
Według mnie młodzi przeklinają bo chcą być fajni , bo każdy tak mówi i "bo to fajnie brzmi".
Ja nie przeklinam lub może inaczej , nigdy nie obrażam używając wulgaryzmów
Owszem czasem wymsknie mi się jakaś ku**wa ale niezwykle rzadko i to w momentach stricte stresowych.
Nie wiem jak u ciebie ale mnie w domu uczyli dobrego wychowania , u ciebie pewnie wyglądało to tak , że co drugie słowo to było ku**a a zamiast do widzenia pewnie mówiłeś spi**dalaj bo przecież jest szybsze i bardziej dosadne w odbiorze.
Ktoś kto wyraża swe myśli w podobny sposób jest dla mnie ciotą i troglodytą i zawsze będzie przeze mnie tak a nie inaczej traktowany.
"Ona ma swój język i wyzywanie ją za to nie jest według mnie zbyt mądre."
Jak ciebie ktoś będzie obrażał to pewnie podziękujesz i pójdziesz w swoją stronę.
A jak dostaniesz w twarz to pewnie , poprosisz o repetę.
Podsumujmy - ktoś kto używa wulgaryzmów , trolluję i obraża jest spoko.
Ktoś kto mu to wypomni i udowodni jego głupotę jest nietolerancyjny.
I znowu jestem ten zły i w dodatku głupi (sic!).
" Czemu ten twój pseudopoprawny język ma być tym właściwym?"
A czemu teksty zasłyszane od dresów mają być tymi właściwymi.
Czemu wulgaryzmy są dla ciebie normalne i dlaczego popierasz ich używanie ?
Możemy tak pisać i pisać , ale racja jest jedna i jest po mojej stronie.
Po pierwsze, to te całe dresy zapożyczyli te słowa, a nie wymyślili, z tego co pamiętam, to szlachta, w Polsce stworzyła/wymyśliła te słowa-różnego rodzaju przekleństwa.Nie takie jak lamus, ale ten cały slang poszedł właśnie, od tych pierwszych przekleństw, oprócz oczywiście tych słów na s i tym podobnych, które są chyba, z angielskiego.Po drugie, żeby kogoś urazić nie trzeba używać slangu. Można użyć języka niby poprawnego i co ma, do tego, to, że ktoś mnie nazwie lamusem, może mnie równie dobrze wyzywać od głupców i intencja będzie taka sama-nie chodziło mi o to, żeby nie reagować, ale czemu nie mogę odpowiedzieć wiązanką, bo zostanę uznany za kogoś, z nizin.Ktoś będzie wyzywał, od lamusów, tym slangiem, ale tym całym poprawnym językiem można uzyskać o wiele lepszy efekt, bo slang jest przesadny, więc czemu slang ma być, aż tak zły?Ja sam nie przeklinam-te słowa nie już mają mocy,kiedyś takie słowa, jak te na k były niemal jak klątwa,ale dziś wszyscy ich powszechnie i przesadnie używają.Tylko czemu za samo używanie slangu, a nie tego narzuconego języka, ma się być uważanym za niziny?Można przeklinać i w jednym i w drugim.A ten język niby poprawny został narzucony społeczeństwu-inny jest zły i dla głupich,a przecież slang jest szybszy.Jak rozmawiam ze znajomymi,którzy używają slangu,to ich rozumiem i to mi wystarczy, a zwyzywać człowieka można nie tylko, w slangu.Właśnie powiedziałbym, że prawdziwie zadaje się ból używając ,że tak powiem-"inteligentnych słów" a nie przesadnego slangu.
Dobra peace gościu.
Nie wiem jak tobie ale mi nie chce się kłócić o takie błahe sprawy.
A dresy niektóre słowa właśnie wymyśliły lub zmieniły ich znaczenie , dla przykładu:
- dupa to część ciała a u dresów to dziewczyna
- jp na 100% to również ich domena
- lachon następne słowo z już i tak bogatego słownika dresów
- wpie**ol to o ile się nie mylę to też słowo ze słownika dresiarskiego
Faktycznie bezsensowna rozmowa,w końcu ona wyzywała cie slangiem, a nie rozmawiała,więc nie ma różnicy jakiego języka używała.
Z tą komuną chodziło mi o to, że narzucili ludziom pewne wzory, poprzez wychowanie, a po zmianie systemu powstał ten cały konflikt pokoleń i powstały inne wzory-tak jak slang oparty, na słowach , z angielskiego i klątwach z staropolskiego, które dziś są powszechnie używane.A ogólnie karanie kogoś, za samo używanie przekleństw i slangu, jest według mnie przesadnym i zbędnym wzorem-więcej nieporozumień ludzi różnych wzorów niż pożytku. Oczywiście, co innego kiedy ktoś zwraca się, do ciebie,używając słowa lamus i ze złą intencją,ale jak już wcześniej napisałem można kogoś ranić również językiem, który jest według ciebie poprawny.A jeśli chodzi o to czy pochwalam narkotyzowanie się niepełnoletnich-nie rozumiem ich motywacji i wzorów, ale według mnie rozwiązywanie problemów, przez te środki upośledza prawdziwe spojrzenie,na rzeczywistość.Ale czy boli cie aż tak kiedy ktoś koło ciebie,ale nie na ciebie przeklina, bo mnie nie,to tylko przecież myśl wyrażona umownym słowem, a taki człowiek prawdopodobnie pragnie błyszczeć i chce twojej uwagi, ale do takiego postępowania nie potrzeba slangu-jest cała masa ludzi, którzy żywią się uwagą,bólem, lub strachem innych i nie używają slangu ani przekleństw,ci to tylko płotki, w całym morzu.
No wlasnie to jest w nim ciekawego-prowokacja czy nudzisz sie suszac tipsy?...
Shame, shame!,-dzis dopiero obejrzalem ten piekny film, a jaki mamy rok-widac. Kolejny raz nie zawiodlem sie na waszych ocenach i jak zawsze Clint pozytywnie zaskakuje. Dla Ciebie pewnie zalatuje nuda, bo jak mozna
krecic film, gdzie akcja rozgrywa na sie na obszarze dwoch sasiednich, przecietnych domow. Fim jest niezwykly, zakonczenie bolesne, szczerze sie poplakalem po nim. Ameryka dla kazdego-to haslo zdaje sie juz byc nieaktualne i chyba sami Amerykanie maja juz dosc tej mieszanki kulturowej (scena w przychodni kapitalna). Podoba mi sie obraz twardego "polaczka" z zasadami, ktorego kreuje Eastwood, taki ma byc facet i juz.
Samotny facet na werandzie-dziadek w zasadzie, nudy nie?, ja widze zmeczonego, uczciwym zyciem czlowieka-malo-weterana wojennego, mialas kiedys okazje poznac takich ludzi, uscisnac dlon,
ktora...zabijala...spojrzec w ich oczy, poszukaj, jeszcze jacys zyja-gwarantuje, ze dlugo tego nie zapomnisz, myslisz, ze takich kowalskich nie ma, alez sa...zyja i drecza ich wlasne przezycia.
Wietnamska, bedna, uczciwa rodzina, inny, gorszy gatunek, alez nie-powiem znowu i napewno lepsza niz je_ba_ny w dupsko. tlusty dealer prochow, ktory zatruwa zycie mieszkancow pewnego bloku...
Ogarnij sie zlotko i zobacz raz jeszcze ten film, a nuz obok Ciebie wlasnie wprowadza sie czeczenska rodzina...tylko, ze Kowalskiego moze zabraknac...
Mniej więcej się zgadzam z Twoją opinią :) Fajny filmik na niedzielne popołudnie, ale jakoś do mnie nie przemówiło nic w nim. Taki trochę na siłę.
Kolejny film z Eastwoodem, którego nie mogę strawić. Gościu przez cały film ma minę jakby miał zatwardzenie. Nie oczekiwałem filmu akcji, a dramatu gdzie COŚ się wydarzy. Ogólnie to mam takie samo zdanie jak autorka postu. Film oceniam na 6/10.
Piszesz, że nie oczekiwałeś filmu akcji a dramatu, z czego wynika, że po obejrzeniu uważasz "Gran Torino" za film akcji...
OMG, oczekiwałem dramatu, w którym coś się będzie działo, a nie filmu o gościu co cały czas siedzi na werandzie i nic nie robi, tylko narzeka na życie z srającą miną.
Chyba mylisz gatunki, "Gran Torino" to jest własnie dramat, jeśli chcesz film gdzie "coś się będzie działo", z strzelaninami czy bijatykami to pooglądaj sobie film z gatunku sensacji lub akcji. Dramat to film, w którym cała fabuła skupia się na określonym, głównym konflikcie w tym przypadku na nękaniu przez gang rodziny chińczyków. Typowy dramat.
Nie rozumiesz, albo nie chcesz, ale mnie to nie obchodzi bo Twoje zdanie mnie nie interesuje. Pozdrawiam
Rozumiem, oczekiwałeś dramatu, którym coś się będzie działo a dostałeś dramat, w którym gościu cały czas siedzi na werandzie i według ciebie nic się nie dzieje. Szkoda, bo to naprawdę dobry film, może wróć do niego niedługo z innym nastawieniem.
szkoda, że nie doceniasz mistrzowskiej gry Estwooda i to co się w tym filmie dzieje.
widocznie nie zrozumiałaś go ;)
Po części się z tobą zgadzam. Wg mnie w filmie w ogóle nie została pokazana przemiana głównego bohatera a to chyba miało być w filmie najważniejsze. I jak czytam powyższe komentarze to dziwię się dlaczego ludzie Cię tak krytykują. Film Ci się nie podobał i tyle. A fani tego filmu powinni zrozumieć że nie każdy uzna go za arcydzieło.
A niech sobie krytykuja :) Trzeba im wbic do ich pustych glow,ze maja klapki na oczach bo to ich kochany Clint :)
"Trzeba im wbic do ich pustych glow"
Błahahahaha. I mówi to Ynteligntka która twierdzi że ekranizacja Władca Pierścieni została zerżnięta z gry. XD
A tak przy okazji naucz się pisać analfabetko.
A gdzie niby jest blad? Bo z tego co widze, to ty pajacu nie umiesz stawiac przeciknow przed "że" i co ? zatkało kakało ? xD
Nic mnie nie zatkało. Jedynie zdziwiło że półtora roku zajęło ci odpisanie na ten mój post, co świadczy i zarazem potwierdza że jesteś jedynie debilką.
Po za tym nie przed każdym "że" stawia się przecinek więc ja nie zrobiłem żadnego błędu i jedynie co po raz kolejny mam przyjemność pośmiać się z takiej debilki jak ty która myśli że takim beznadziejnym argumentem kogokolwiek załatwi, kretynko ty robisz takie byki ortograficzne że, aż się śmiać chce i jeszcze ich nie widzisz.
Ten twój post po raz kolejny to udowodnił. A jeśli nie widzisz cymbalistko tych błędów to ci pokażę.
Nie "blad" tylko błąd.
Nie "widze" tylko widzę.
Nie "stawiac" tylko stawiać.
Nie "przeciknow" tylko przecinków.
Nie "kakało" tylko kakao.
Choć wedle tego debilizmu, to nie są błędy tylko poprawnie napisane słowa.
Czekam, na kolejny dowód potwierdzający to że jesteś jedynie debilką. Bo dzięki takim debilkom jak ty mam zawsze sporo śmiechu.
Hahahhahaa, lubie jak sie denerwujesz. Wybacz ,ze wszystkiego nie chcialo mi sie czytac :) I serio pisze sie kakao ? xDDD LOL
tu nie chodzi o to, że ktoś(autorka postu) nie uznał filmu za arcydzieło, tylko, że napisała posta bez żadnego argumentu. Rozumiem, komuś może się nie podobać, może napisać np."lubie filmy akcji, ten nie jest dla mnie".
W Gran Torino, nie ma fabuły podanej na tacy, nie jest to też zwykła komedia familijna. A film ma tak dobrą ocenę, ponieważ wiele ludzi docenia filmy ambitniejsze, przy których można, a nawet powinno się pomyśleć. Nie chce nikogo urazić, niektórzy lubią strzelani, komedie romantyczne, ich sprawa. Tylko, że większość oglądających, którym film się podobał, po prostu ocenia i nie komentuje. Najgłośniejsi są ci, którzy filmu nie polubili, albo nie zrozumieli...
Może jakoś uprzedziłaś się do tego filmu. W mojej opinii jest to jeden z lepszych obrazów jakie widziałem. Film wydawałoby się momentami luźny i zabawny, wręcz głupawy, ale jednak gdy zagłębiamy się w niego, to okazuje się wyjątkowo ciekawym i przejmującym dramatem. Może właśnie połączenie elementów komediowych z poważnym tematem i świetna gra aktorska powodują, że film ten jest tak dobry.