W filmie wyraźnie zasugerowano, że Vera przespała się z Dylanem (scena w wannie). Jak myślicie dlaczego to zrobiła? Naprawdę czuła się taka samotna?
No przespała się z nim, przespała.. była jeszcze później scena jak przyznała się Caitlin,.. A dlaczego to zrobiła? Hmm... nie wiem,może rzeczywiście czuła się samotna,w końcu jej Williama nie było kilka lat(patrząc na dziecko), no a poza tym od momentu gdy spotkali się z Dylanem w barze to przypomnieli sobie chwile gdy byli razem i ich uczucie się odrodziło i prędzej czy później by to zrobiliby... może żeby sprawdzić, czy rzeczywiście łączy ich silne uczucie, czy to tylko wyobrażenie... Chociaż Dylan i Vera zdradzali się... Dylanowie jako artyście jedna kobieta nie wystarczała, więc może po prostu chodziło im tylko o seks.
filmie własnie chodziło o te dziwne zwiazki między ludzmi, o różne rodzaje miłości itp
ta Dylana i Very- czyli ta pierwsza wielka młodziencza miłość
miłość Catlin i Dylana oraz Very i Willa- czyli te ostatnie, te na całe życie
Vera i Dylan na pewno mimo wszystko czuli do siebie cos w rodzaju miłości, łączyły ich wspomnienia, "pierwszej miłosci sie nie zapomina", kiedy nie bylo męza dawne uczucia odzyły. Jednak to Willa kochała i u jego boku byla kiedy stał przed sądem, Dylan zachował sie wtedy jak palant- był taki niedojrzały
poza tym zdradzał Catlin mimo ze to chyba byla jedyna kobieta ktora mogła z nim wytrzymac, ale z drugiej strony ona wiedziała jaki on jest, oj to było dziwne małzenstwo- dziwne relacje były miedzy nimi