tzn na ile jest od odzwierciedleniem tego, co działo się w życiu poety, a na ile "dorobioną fabułą"?
wiadomo, ze nikt im do mieszkania nie zaglądał, cos tam było domyslone
ale to małzenstwo Catlin i Dylana podobno takie było, czyli bardzo burzliwe, jej rodzina nie byla jemu przychylna
postac Very tez na pewno istniała, ale chyba co do niej to jest najmniej informacji, tych dotyczących tego co pozniej się z nią działo