Chociaż nie śmigam na desce film naprawdę mi się podobał. Śmieszne hasła, brak nudnych/przegadanych/wciśnięty ch na siłę scen i oczywiście rewelacyjna muzyka, dzięki Grindowi odkryłem kilka niezłych kapel.
Obok Eurotrip najlepsza komedia, jaką oglądałem
pozdrawiam