Ciezko ocenic ten film jak zreszta wiekszosc spod reki Tarantino;Death proof to kino akcji...I tyle.Film plytki,prosty,bez zadnych przeslanek,refleksji,sam rezyser przyznaje,ze smiesza go opinie ludzi ktorzy broniac lub krytykujac jego tworczosc doszukuja sie jakichs ukrytych znaczen,metafor,podwojnego dna itd.Tarantino robi filmy dla rozrywki i tak ma zostac,oglada sie to z kumplami,albo kumpelkami przy piwie nie wglebiajac sie w fabule,sens itd.Podobaja mi sie dialogi,to plytkie rozmowy o dupie Maryny,ale tak wlasnie sie mowi,tak rozmawiaja ludzie miedzy soba w takich sytuacjach i wypada to bardzo naturalnie.Wielki minus za poscig samochodowy w drugiej czesci,wiem,ze u Quentina nieprawdopodobnych rzeczy jest cala masa i filmy sa raczej komiksowe;ale pierwsza i jedyna wlasciwa reakcja na agresje innego kierowcy w momencie gdy kumpela odbywa podroz zycia na masce,to hamulce!!!|Kazdy,na kazdej szerokosci geograficznej i w kazdym klimacie natychmiast sie zatrzymuje.