Ten film trzeba smakować, dialogi bombowe, Kurt Russell wyśmienity, samochody z innej epoki, dziewczyny palce lizać. Film zaczyna się leniwie, lecz im bliżej końca, KA-BOOOM, po prostu palce lizać.
Dokładnie - ten film to prawdziwa perełka ;) cięte dialogi, gorące laski szybkie samochody, czyli wszystko to co powinno się znaleźć w dobrym filmie klasy C ;) do tego świetnie dobrany soundtrack - bukiet totalnie kiczowatych piosenek.
Śmieszą mnie opinie osób, które twierdzą, że Death Proof jest nudny, głupi, bezsensowny itd, przecież tego typu twórczość nie może mieć innego charakteru. Nie ma tu miejsca na związki przyczynowo-skutkowe, w dialogach nie liczy się to czego dotyczą ale to w jaki sposób są wypowiadane, dłużyzny są mile widziane, nie liczą się cechy charakteru głównych postaci czy ich przeszłość ale sposób w jaki odpalają papierosa itd ;) Niewątpliwie film Q.T. te wszystkie wymogi spełnia i dlatego jest doskonały w swojej klasie ;)
Jak ktoś jest (pseudo)inteligentem i uważa że ten film to dno dna to niech sobie dalej ogląda pretensjonalno-patriotyczne filmy z przesłaniem moralnym i głębią artystyczną ;)
Ten film jest dla mnie fantastyczny, ale albo się go kocha albo nienawidzi.
Cholernie śmieszne teksty, opętańczo atrakcyjne aktorki ? rzadko kiedy w takiej ilości ? no i do tego świetne pościgi, bomba.