Grindhouse to długo wyczekiwana świeżość w kinie. Death Proof trudno przyrównać do Planet Terror. Tarantino bardziej się kłania filmom exploation, nie jest to stricte grindhouse. Bardzo realistyczne i dopracowane sceny kraks, świetne dialogi, gra aktorska, normalni, szarzy bohaterowie (raczej bohaterki) i wybitna praca kamery. Death Proof jest wyszlifowany do perfekcji, niczego więcej się nie wymaga.
Planet Terror to inna bajka. Poprostu kpina i naśmiewanie się z kina exploation. Karabin zamiast nogi, rocket jump, wrzody na trupach, postać El Wray'a, żałosne, kiczowe dialogi, przerysowane, wręcz cukierkowe postacie (J.T, szeryf, Cherry), zakończenie czy rokładający się kutas zastały tam umieszczone z premedytacją. Więc "eksperci", którzy plują się o to, że Cherry nie przeładowywała karabinu czy El Wray biegał po ścianie pokazują tym tylko swoją ignorancję i brak orientacji w kinie amerykańskim. Śmieszą mnie też "znafcy", którym nie pasuje, że karabin m16x20miliard pod kątem 120 stopni nie potrafi wystrzelić kuli, która przebiłaby tkankę ludzką. Do groteski, bo tym są film exploation (Martwe Zło, Martwica Mózgu, Kill Bill czy właśnie Planet Terror) należy podejść z humorem i inteligencją, bo te filmy mają przede wszystkim dostarczać rozrywki. Do wzruszania i trzymania w napięci mamy innych na tony. Im mniej sensu tym lepsza zabawa. To nie są filmy dla wszystkich, nie lubisz, nie oglądaj. A nie, że potem wszyscy jęczą, że Tarantino czy Rodriguez zszedł na psy. Poza tym po jakim filmie Rodrigueza spodziewaliście się powagi? Popatrzmy: Desperado? Od Zmierzchu do Świtu? Mali Agenci? Trochę dystansu panowie...
A u Tarantina i Rodrigueza uwielbiam m.in. to, że bohaterowie ich filmów, żyją w "naszym" świecie. Istnieje muzyka i filmy, a nie, że wszyscy ciemni.
Za to kocham "Krzyk"...
To jakiś żart, prowokacja, co? Jeśli nie to wiedz, że są ludzie, uważający się za znawców kina, dla których ten film to jeden z najgorszych filmów ostatnich 10 lat. Pozdrawiam
Wyjątek potwierdza regułę...Jezus Wy macie jakieś problemy z osobowością czy co?
Co ma do tego Jezus. Mam problemy z osobowością, bo uważam to wątpliwej jakości dzieło za gniot? Co ty jesteś dr. Phil?
Co? Nieważne zresztą. Musimy sobie coś wyjaśnić: Ja nigdy nie powiedziałem, że głupi są ludzie, którym ten film się nie podobał, tylko ci, którym film ten się nie podoba ze względu na brak realizmu i sensu. Szanuję Twoją opinię, ale mnie źle zrozumiałeś. Poza tym ten tekst był skierowany do tego rumuna z góry. Nie wiem czemu użyłem liczby mnogiej, nie miałem tego na myśli.
reticulan powiedz mi jedną rzecz, ty się dobrze czujesz?? Czy coś z główką nie tego?? Niedobrze to mi się robi jak czytam Twoją pożal się boże opinie i weź już przestań kozaka na forum zgrywać bo założe się że nawet gdyby Ci dokładny adres podać i zaproszenie dać to byś się nie zjawił, ewentualnie zjawił byś się z obstawą i bejsbolem bo teraz nie ma czegoś takiego jak honor i męstwo, teraz jest cipowata akcja z koleszkami i kijami czyli 5 na jednego i do nie przytomności. Więc uspokój się barzo Cię proszę zanim coś komuś się stanie.
reticulan-jak dla mnie czysta prowokacja. Wy sie sracie-jego to bawi i wymysla coraz to nowe, glupie do bólu groźby.