Moim zdaniem to najgorszy film Tarantino. Przyznam,iż cenię tego reżysera(chociażby za "Sin City" i "Pulp Fiction"), ale jego najnowsze dzieło nie trafiło w obszary mojego poczucia humoru i wyobrażenia o kinie(nie musiało!) Daję mu 4 (z małym plusikiem), ale tylko ze względu na sympatię do reżysera. p.s. proszę nie pisać,że nie domagam intelektualnie ,nie znam sie na kinie, ponieważ nie podobało mi się :"Death Proof" . Zauważyłam przejaw swoistej nagonki na ludzi, którzy najzwyczajniej nie lubią tego filmu. Pozdrawiam!
Jasne że można "Death Proofa" nie lubić. Można nawet powiedzieć że to najsłabszy film Tarantino, z czym oczywiście można się nie zgodzić..pozdrawiam:)