Hehehe czytając wasze komentarze uśmiałem się :P W sumie chciałem zobaczyć o co tyle gadki i.... muszę przyznać że Ci którym się podobał mieli rację. Film jest z@jebisty no może w niektórych scenach jest nieco przekoloryzowany ale i tak jest odświeżająco nowy w tym całym syfie amerykańskiego kina które można przewidzieć od razu na początku filmu.
Natomiast z Death proof jest inaczej na początku są bohaterki nawet ja się nie spodziewałem że je z@jeb1e i to w jakim stylu :-) i tan lapdance uuu nice jak to mówił Borat :D

Podsumowując Świerze spojrzenie i fabuła, Świetne dupcie, Amerykańskie samochody typu muscle (szczególnie ten mustang dziewczyn), no dla mnie po prostu bomba jak narazie to jest w mojej 10 wakacyjnych filmów.

Pozdrawiam wszystkich :-)