Film praktycznie o niczym , dialogi bez sensu , żadnego emocjonującego momentu (a to podobno Thriller). Tarantino na siłę wciska widzowi swój "pseudowyluzowany" styl.
Film był git!Oglądałam go z zapartym tchem!Nikt mnie w nic na siłę nie wciskał!Widać nie rozumiesz stylu Tarantino! Tarantino jeszcze raz pokazał, że lubi silne babki z charakterem, ale sądząc po zamieszonych na forum komentarzach, faceci boją się silnych, pewnych siebie i atrakcyjnych babek1Ktoś tam nawet nazwał je "pizdami", piszać, że kibicował mordercy!lol