płakać, że fil jest słaby, lipny, nudny.. zapytajcie wujka Google co znaczy słowo "Grindhouse" :) a potem spróbujcie pomyśleć - hmm może Quentin, który kinematografii uczył się w wypożyczalniach video i kinach typu grind- chciał stworzyć swojego rodzaju hołd filmom klasy B ??
ja myśle znowu naodwrót coś Rodrigezowi niewyszło , death proof ogladałem
chyba 3 razy ,planet terror raz i juz niewroce do tego filmu , no ale coś
jedni wolą klimat ,kobiety i samochody , drudzy hardcore z piekła rodem
Death proof ... Genialny w swej prostocie. Scenariusz prosty, dużo gadania, pościgi bez użycia efektów komputerowych (i chwała mu za to). Czysta esencja filmu drogi z lat 70 i 80 ach... przypomniał mi czasy jak siadało się za bajtla przed TV i kibicowało Kowalskiemu by uciekł swoim białym challengerem przed policją albo ze wstrzymanym powietrzem oglądało pościg Bandyty i Żabci przed Bufordem T. Justicem. Chwała Tarantinowi by sięgnął do tamtych lat i tamtych gatunków.
9/10 ode mnie choćby za prawdziwe ryki silników
Vivat prostocie vivat filmom klasy B