7,1 182 tys. ocen
7,1 10 1 181517
7,0 47 krytyków
Grindhouse: Death Proof
powrót do forum filmu Grindhouse: Death Proof

I te samochody... Chevy Nova Stuntmana Mike'a wymiata... A dialogi... Wszystko w tym filmie jest wyśmienite..."The woods are lovely, dark and deep, but I have promises to keep, and miles to go before I sleep. Do you hear me Butterfly? :)

sawed_off_shotgun

No zgadzam się :D Mnie sie podobała bardziej ta druga grupa dziewczyn :D Abby, Kim i Zoe wymiatają.... <lol> Świetne babki :D zwlaszcza Kim.... Te jej teksty i jej śmiech... Rozwaliło mnie to ! Albo jak Abby załatwiała przejażdżkę Dodge Challenger'em..... Ona jest poprostu genialna <hahaha>

magdu7

Oj tak... genialne. Powrót wspaniałej maszyny Kowalskiego z "Vanishing Point"; Albo ten Mustang... Kurcze... Brak mi słów...

ocenił(a) film na 10
magdu7

Mnie tam rozbroiła Zoe wychodząca jak gdyby nic zza tych krzaków - I'm OK! ("Zoe the f***' cat!). Dobra była Jungle Julia gdy mówiła, jak z dumą nosi ślady zębów na tyłku lub opisywała faceta, dla którego Butterfly ma zatańczyć. Lub teksty Mike'a
"IN MY BOOK you are a chickenshit" (niedosłowny)- jak słyszę te jego "in my book" to sie pokladam ze smiechu

i "It's my mum's car"
Pozytywnie Shanna i Kim - uwielbiam!
"You know what happens to people that carry knives? They got shot!"
I cały wywód o robieniu prania w nocy... i co robic z potencjalnym gwalcicielem.
I Zoe z Kim - swietny dialog "whatever with your however"

ocenił(a) film na 9
sawed_off_shotgun

co tu dużo gadać film boski.... nie ma co wymieniać tekstów bo trzeba by zacytować cały film. Zachorowałem na Muscle Cara:)
przez ostatni miesiąc oglądałem go 4 razy..... aha i ten płaczący Mike na końcu, cud miód i orzeszki :)

fietu

Ja także także choruję na taki samochodzik. Zachorowałam już dawno temu, a "Death Proof" jeszcze dodatkowo wzmógł symptomatologię mojego schorzenia.