Mówicie, ze ten film to kicz. I taki jest, ale spójrzcie obok siebie. Gdzie dzisiaj nie ma kiczu. Telewizja, gazety, społeczeństwo. To wszystko też jest kiczem. Wy też czasem jesteście kiczowaci. Wszyscy są czasem kiczowaci. Jednak gdy film trafi sie kiczowaty, to go krytykujecie.Może to jest właśnie klucz do zrozumienia filmu. Jeśli krytykujecie ten film, to skrytykujcie również samych siebie.
A czy wy wogóle wiecie co to jest kicz?! Ja chodzę do szkoły artystycznej i wiem. I śmieszy mnie jak ktoś mówi na lata 70te, że to kicz. I śmieszy mnie jak ktoś mówi na Kill Billa, czy Death Proof, że to kicz. Powiem wam co to jest kicz, a poezja. Cytat z podręcznika artystycznego:
"Przeciwieństwem sztuki jest kicz określający prosty, stereotypowy w środkach wyrazu wytwór, skierowany do jak największej grupy odbiorców. Symbolami kiczu są miedzy innymi banalnie przedstawiony zachód śłońca, "motyw jelenia na rykowisku", sztuczne kwiaty czy krzykliwie i naiwnie malowane, proste w formie figurki z porcelany. Nazwa kiczu pochodziod określonych tym mianem tanich obrazów sprzedawanych na targu w Monachium pod koniec XIX wieku.
Dzieło sztuki wyróżnia idea, którą artysta ma nam do przekazania, techniczny sposób wykonania (nie zawsze realistyczny i zgodny z rzeczywistością) poparty orgynalnym stylem oraz niepowtarzalność. Obcowanie z dziełami sztuki i próby ich odczytywania sprzyjają wyrabianu estetyki, pozbawionej schematyczności i niewiedzy"
I co? Nie sądze teraz, że dzieła Tarantina to kicz... Zastanówcie się! LUdzie! Słowo "kicz" po prostu mylnie ewoluowało.