najbardziej żałosną sceną jest jak na końcu jadą na masce z tą klientką , normalnie komedia !!!!! sto razy mogli się zatrzymać tymczasem jadą jadą jadą .... zero wyobraźni jeżeli chodzi o reżysera , w ogóle tarantino powinien dać sobie spokój z kinematografią po "Od zmierzchu do świtu"