Gdyby nie to, że film jest dziełem Tarantino i gra w nim Russel Crow nikt by go już nie pamiętał. Ale że jest dziełem Tarantino z Rurrelem Corw, wciąż dyskutuje się o nim dorabiając pokraczne interpretacje. Najciewawszą rzeczą w tym filmie jest *reakcja widowni...
*
neutralny: nudny - film o niczym
fan: znakomity! Może nawet lepszy od Pulp Ficiotn
maczo: nudny - za mało wybuchó
feministka: wspaniały! Pokazuje kobiety silneijsze od mężczyzn
Dobra, mniejsza już o to nazwisko. Fakt faktem, że ja też obejrzałam go ze względu na reżyserię Tarantino i też przez wielką sympatię dla tego Pana nie dałam mu mniej niż 4/10. Tak, jestem niesprawiedliwa i zmanierowana, bo gdyby to nie był Tarantino, pewnie nawet nie obejrzałabym do końca.
O matko ale analfabeta :-O
.................................................................
kolego, nie przesadzaj z tym, że ten film MÓGŁBY być lepszy od Pulp Fiction (moim zdaniem najlepszego filmu Tarantiniego). Jako fanka filmów Quetina byłam nieco rozczarowana po obejrzeniu Death Proof- jak na gościa ten film jest dość kiepski, aczkolwiek z drugiej strony jak na dzisiejsze kino to i tak trzyma poziom. Zatem- warto obejrzeć, ale nie nastawiać się na nie wiadomo jakie cuda na kiju (zwłaszcza radzę to fanom quentusia, którzy zapoznali się wcześniej z dziełami typu PULP FICTION!!! lub WŚCIEKŁE PSY)
Średnio mnie bawią te wyliczanki szczerze mówiąc :/
O niczym to fakt, ale zrobic film o niczym, który miałby klimat i nie popadł by w niechciany kicz nie jest łatwo. Generalnie film jest mocno hermetyczny.
Dla mnie ten film to kolejna perła - jak wszystkie jego dzieła , tj. Quentina . I zdania za nic nie zmienię - jak ktoś filmu nie rozumie to jasne więc że musię nie podoba i wydaje nudny .
A co tutaj jest do rozumienia? ... przecież z założenia filmy Tarantino są "bez sensu" :/
Bez sensu to jest twoja wypowiedź . Ten film porusza prostą kwestię feminizmu , wyzwolenia kobiet , ich wolności której tak się strasznie domagają . Ponadto to podróż w przeszłość samego reżysera - do lat sześćdziesiątych i siedemdziesiatych , na Południe USA , gdzie Tarantino się wychował i dorastał . Film jest znakomity , utrzymany w konwencji właśnie Grindhouse , taniego obrazu grozy , jaki święcił w tamtych latach tryumfy na ekranach amerykańskich kin samochodowych .
Pozdrawiam .