Ale tym Death proof'em to nie zabłysną podobnie jak wcześniej Jackie Brown.
Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy film jest maksymalnie przeciętny a nawet można powiedzieć że kiepski, jest nudny, nawet starania o zabawną atmosferę nie pomogło, muzyka też nie była jakaś porywająca nic mi nie wpadło w ucho. A jego filmy to: pełno zabawnych tekstów, akcja i muzyka a tu wszystko było przeciętne jak we wcześniej wspomnianej JB.
4/10 za masakre na pierwszej grupie dziewczyn, za pare zabawnych tekstów które mnie rozbawiły (coś tam jednak można było się zaśmiać ale to śladowe ilości) i scena na masce samochodowej oraz pościg za Kaskaderem i wbicie mu buta w twarz.