7,1 182 tys. ocen
7,1 10 1 181517
7,0 47 krytyków
Grindhouse: Death Proof
powrót do forum filmu Grindhouse: Death Proof

Jestem fanką twórczości Quentina Tarantino i muszę przyznać, że Death Proof jest najlepszym z jego filmów. Rozumiem, że niektórych może on nudzić, ale ja oglądałam go z 5 razy i z chęcią obejrzę następne 5 razy!! Wszystkie te filmy "kobiece", o których ostatnio tak głośno wymiękają przy Death Proof'ie. TO JEST DOPIERO BABSKIE KINO!!!

ocenił(a) film na 4

Pulp Fiction jest lepsze z 10 razy! nie mow, ze stawiasz ten film przed Pulp Fiction bo to niedorzeczne!

ocenił(a) film na 4
bassmatt

zgadzam się z przedmówcą. Death Proof przy Pulpie to gniot!!!

użytkownik usunięty
joemaster

A mnie tam sie podobał bardziej! Oczywiście to Pulp Fiction dostał nagrodę i w ogóle jest przez wszystkich fanów uwielbiany, ale Death proof jest wg mnie fajniejszy. A, że Wam, moi drodzy faceci, się może nie podobać, to sie wcale nie dziwię;P Cóż silne kobiety nie wszystkim sie dobrze kojarzą;)

ocenił(a) film na 7

Kup sobie DVD to się przekonasz, że sam Tarantino zrobił 2 zwiastuny, reklamując DP, jako jednocześnie najbardziej kobiecy, ale i najbardziej męski film roku. Zależy od punktu widzenia:p A poza tym w pierwszej połowie filmu to te kobiety takie silne nie były:p

użytkownik usunięty
Loin

Ale nie powiesz że w drugiej dały "czadu". No i chyba liczy się jak się kończy, a nie jak zaczyna...

użytkownik usunięty

Ja stawiam mniej więcej na równi Death Proof i Pulp Fiction, moim zdaniem dwa najlepsze filmy Tarantino, a zaraz za nimi Jackie Brown. We wszystkich filmach są doskonałe dialogi i świetne ruchy kamerami. Scenariusze tak dziwne i wręcz głupie, że aż dobre, ba, świetne! W Jackie Brown może i kilku tych rzeczy brakuje, ale za to wynagradza to doskonała gra aktorska, zwłaszcza DeNiro i S.L. Jacksona. Własnie jestem po seansie (drugim) Death Proof i bez zastanowienia daje dychę.

użytkownik usunięty

Mnie się "Death Proof" nie podobał. Film jest zdecydowanie przegadany. Mnóstwo tu bezsensownej paplaniny, z której nic nie wynika. Nie pojmuję też tej filozofii, że film jest wielowymiarowy. Faktycznie film można odbierać na różne sposoby np. jak swoistą wojnę płci czy karykaturę postawy mucho. Ale co z tego jak 85% filmu jest po prostu nudne. A co to twardych babek to nie pierwszy taki film. "Kill Bill" też je pokazywał podobnie jak "sin City" Rodrigueza. Przy tym były zdecydowanie ciekawsze. Slogan reklamowy, że to "najbardziej kobiecy film roku" wydaje się być trafny, ale chyba ze względu na babskie plotkowanie o niczym. Jak dla mnie to Tarantino przeszedł samego siebie, a do "Pulp Fiction" ta szmira się nie umywa.

ocenił(a) film na 10

Film ma swój niepowtarzalny klimat. Doceniłem go dopiero gdy zaczęły leciec napisy. Chillout jest poprostu w każdej scenie i to wymiata w tym filmie.

ocenił(a) film na 9
Raptor_6

Warto obejrzeć też grindhouse:planet terror.
troche wczesniej sie przygotowalem do ogladania, ale jak obejrzy sie oba filmy mozna calosc potraktowac jako swiosty zart rezyserów. jeszcze ten zwiastun maczetiego ;D. taki smieszny luzny filmik ze smiesznymi dialogami i nie wymagający zbyt wiele. fajne jest tez celowe postarzenie go smugami na ekranie. nawiązuje to do tych starych kiepskich amerykanskich filmow