Jego kino jest jedyne w swoim rodzaju, gatki w jego filmach "o niczym" są tak ciekawe i wciągające, że nie idzie się od ekranu oderwać. Ma swój styl i ma mój szacunek. A death proof to film trzymający w napięciu, kino rozrywkowe wysokich lotów. GOOD SHIT
Osobiście byłbym za poprawą Twojego słownictwa i ortografii. To forum filmowe, a nie rynsztok.
p.s. Dał ciała - brzmi wystarczająco dosadnie.
Ja byłem cały czas za kaskaderem, a gdy go te wredne smarkule pobiły to stwierdziłem, że ten film jest z dupy i się zawiodłem
Mam nadzieje, że to taki głupi żart, że byliście za kaskaderem!Jezeli nie, to brak słów!!Morderca jest waszym idolem!Oby kiedyś taki Mike Kaskader nie rozjechał wam matki, żony, córki!!
Nie, to nie był żart. Na prawdę kibicowałem kaskaderowi. Co w tym dziwnego? Ten film odbiera się jako czystą nieskrępowaną rozrywkę a nie poważny thriller, w którym drżymy o losy głównych bohaterów. Panienki z tego filmu działały mi na nerwy i z chęcią zobaczyłbym jak rozjeżdżane są samochodem :]