A gdyby tak zaapelować do samego Tarantino lub Rodrigueza w sprawie rozdzielenia tych filmów przez polskiego wydawcę? Wiem, że zdobycie maili do nich jest niezwykle trudne, prawie niemożliwe ale jak znaleźliście jakiś kontakt z nimi to może będzie to lepszy sposób niż petycja.
Może mają gadu-gadu XD
A tak na serio, to taka interwencja zapewne załatwiłaby sprawę, i możliwe, że sami się tym zajmą jak się dowiedzą :) Pozostaje miec nadzieję...