ja może jestem chory, ale się śmiałem z tego huh.. to odwrócenie ról imho jeden z mocnych zalet tego filmu
A ja powiem tak, film jest po prostu pozytywnie pojebany i to lubię w filmach Tarantino
Ten cały film jest chujowy ale od sceny gdy tamta murzynka postrzela Russella do sceny gdy go zabijają można się pośmiać...
"Ty się kurwa nie znasz na filmach więc morda."
Lepiej uważaj leszczu, ja o tobie nie mówię tak ja ty o mnie.
A co mam mówić jak obrażasz świetne filmy, w ogóle tego nie argumentując, a jedyne co potrafisz napisać, to to, że jest chujowy. Ja pierdole, typowe zachowanie dziecka.
To, że komuś się podobają inne filmy nie oznacza od razu że "nie zna się na filmach", bo co to w ogóle znaczy- znać się na filmach?
Ja podziwiam Tarantino ale szkoda że już niekręci filmów w klimacie Pulp Fiction, Wściekłe Psy, Jackie Brown. Przecież Death Proof oceniłem na 8/10 a napisałem że jest chujowy.
Nie wiem dlaczego Tarantino nie kręci już normalnych filmów tylko zajmuje się kpiną z widzów i kina, ale ja oceniam film Death Proof pod względem kpiny. Ten nowy Maczeta jest genialną kpiną chociaż reżyserem jest Rodriguez.
Powiem szczerze, że ja również śmiałem się z tej końcówki. Była po prostu piękna. To mordobicie należało się Mike'owi.
Wątek przewodni jednoznacznie wskazywał, że miał to być film z szowinistycznym zabarwieniem (co zresztą większość facetów lubi :)). Jednakże końcówka przemienia się w "piskliwy" zryw feministyczny. Całość całkiem zabawna, utrzymana w konwencji czarnego humoru...
Ja myślę, że kasakderowi Mike'owi należało się porządne lanie, ale one chyba na koniec go zabiły i stały się trochę takie jak on (chociaż to on zaczął).
jeżeli widzisz słowo "umyta" to powinieneś wiedzieć, że forma tego słowa świadczy o tym, że proces oczyszczania już się odbył i jak na razie nie ma potrzeby by go powtarzać. ;)
He, he... "na razie nie ma potrzeby go powtarzać".
Kiedyś oglądałem film p.t. "Zapach kobiety"...
Czy właśnie do TEGO nawiązujesz tym stwierdzeniem :))
Zatem, czy można zaryzykować twierdzenie, że gdy obejrzysz (kiedyś) ten film, to coś się zmieni w powyższej kwestii?
:)
właściwie, to chodzi Ci o nawiązanie do tytułu filmu czy może o jakieś konkretne zdarzenie w filmie? na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie odpowiedzieć czy coś się zmieni, bo mam szczątkowe pojęcie o czym jest film. ;)
Robowi chodziło zapewne o to, czy będziesz się jeszcze myła, czy poprzestaniesz już na tym pierwszym umyciu ;D Komentarze równie poje... jak film ;D
Hmm...
Gdybyś w tym potrzebowała pomocy, to ja, no ten tego, mogę trochę pomóc...
Kiedyś dorabiałem w myjni, więc się co nieco znam...
profesjonalne i dokładne szorowanie ciała nie jest złe.
nada mi niemalże sterylności?
To zależy od programu jaki wybierzesz. Po dokładnym RĘCZNYM myciu polecam nacieranie olejkami... Eeee... To znaczy miałem na myśli nakładanie wosku na karoserię - oczywiście.